Meczet z widokiem na flamingi

Meczet z widokiem na flamingi – główne zdjęcie

Przy wielkim jeziorze, po którym brodzą setki flamingów, stoi olbrzymia budowla przykuwająca wzrok z daleka. To Hala Sultan Tekke, miejsce pielgrzymek muzułmanów z całego świata, a jezioro zwie się Larnaca Salt Lake.

Wśród licznych atrakcji Cypru na uwagę zasługuje szczególnie Słone Jezioro, ciągnące się niedaleko trzeciego pod względem wielkości miasta wyspy, Larnaki, na południowo-wschodnim wybrzeżu. Co roku odpoczywają przy nim tysiące ptaków (korytarz migracyjny). Nabierają sił przed dalszą podróżą, a część zostaje tu na zimę. Jezioro upodobały sobie zwłaszcza flamingi, przybywające tu co sezon wyjątkowo licznie. To właśnie one przyciągają turystów najbardziej spośród ok. 90 gatunków żyjących wokół zbiornika.

Jezioro flamingów

Słone Jezioro przy Larnace to jeden z dwóch zbiorników słonej wody na wyspie. Drugi znajduje się w sąsiedztwie Limassol i jest o wiele większy. Leży na półwyspie Akrotiri, stąd jego nazwa – Akrotiri Salt Lake – i stanowi zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii. Turystów chcących poznać jego okolice obowiązuje zakaz fotografowania obiektów wojskowych, nie ma natomiast obostrzeń dotyczących wjazdu na teren przy jeziorze.

Mniej więcej połowa zbiornika to mokradła. Głębokość wody nie przekracza 30 cm, przez co jezioro jest idealnym miejscem dla ptaków brodzących. Odpoczywające na jednej nodze flamingi na stałe wkomponowały się w pejzaż. Podobne widoki można podziwiać przy Larnaca Salt Lake

larnaka-flamingi-dickelberg-wwwwikimediaorg-cc-by-sajpg

Sam zbiornik przy Larnace składa się z kilku połączonych ze sobą jezior. Spiro, Sorosa i Aliki Orphani tworzą kompleks o nieregularnym kształcie, zaś czwarte, najmniejsze jeziorko od pozostałych odcina droga do głównego lotniska wyspy. Cała czwórka została włączona do obszaru Natura 2000, tworząc tym samym obszar chroniony. W zimie zbiornik napełnia się wodą i ożywa, z kolei latem wysycha – wtedy można zobaczyć zalegającą na jego dnie sól. W przeszłości zbierano ją na eksport, dziś swobodnie pokrywa dno niczym śnieg.

Hala Sultan Tekke – sanktuarium islamu

Słone Jezioro jest wielką, ale nie jedyną atrakcją Larnaki. Do jego brzegu ciągną pielgrzymki spieszące do Hala Sultan Tekke, świątyni będącej jednym z największych muzułmańskich sanktuariów. Została zbudowana na grobowcu żony przywódcy pierwszej arabskiej inwazji na Cypr, Umm Haram. Z początku miała być prostym miejscem pochówku, z czasem rozrosła się do postaci potężnego kompleksu złożonego z meczetu, mauzoleum i minaretu oraz parcel mieszkalnych. Nie jest znana dokładna data rozpoczęcia jej budowy. Umm Haram nie była tylko żoną generała, który zaatakował Cypr – jest uważana za mamkę Mahometa, stąd meczet ma tak olbrzymie znaczenie dla wyznawców islamu.

Hala Sultan Tekke przepięknie odznacza się bielą kopuł i wysmukłością wież na tle zieleni palm rosnących wokół jeziora.

Długa niczym wstęga historia Larnaki

Historia Larnaki ma nie tylko związek z islamem, lecz również z chrześcijaństwem. W tym mieście Łazarz spędził resztę życia po wskrzeszeniu przez Jezusa. Na miejscu grobu zbudowano kościół pod jego wezwaniem. Ale Larnaka jest dużo dużo starsza – w centrum, gdzie dziś stoją nowoczesne zabudowania, znajdują się pozostałości starożytnego państwa-miasta Kition. Co więcej, na podstawie prac archeologów ustalono, że rejon był zamieszany już od neolitu.

Współcześnie Larnaka to piękny nadmorski kurort z pokrytą ciemnym piaskiem plażą (status Błękitnej Flagi) i promenadą z pasem palm. Nocą z pobliskich kawiarenek, restauracji i tawern dobiega gwar, zaś w dzień do skorzystania z oferty zachęcają liczne centra sportów wodnych. Jeśli nie w wakacje, z pewnością warto odwiedzić miasto np. w grudniu. Słoneczna pogoda gości tu prawie 6 razy częściej niż w Polsce. Czy potrzeba jeszcze innego powodu do przyjazdu?

Meczet z widokiem na flamingi – zdjęcie 1
Meczet z widokiem na flamingi – zdjęcie 2
Meczet z widokiem na flamingi – zdjęcie 3
Meczet z widokiem na flamingi – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także