Monachium i nie tylko - skarby Bawarii
Monachium, stolica kraju związkowego Bawaria oraz siedziba rejencji Górna Bawaria, jest przez wielu nazywane najpiękniejszym ośrodkiem Niemiec. Niewątpliwie ma czym kusić turystów – to bardzo zielone miasto, z licznymi parkami i tzw. pasami zieleni, sięgającymi nierzadko od kilkuset metrów do kilometra. Nie sposób tu pominąć miejsca niezmiernie lubianego przez mieszkańców, jakim jest Ogród Angielski, największy park miejski Europy. A co, poza zielenią, znajdziemy w rozsławionym przez Oktoberfest Monachium? Jakie inne atrakcje kryje w sobie Bawaria?
Wycieczka do Monachium
W Monachium stoi ponad 470 pomników, a wśród zabytków znajdziemy zarówno sakralne, jak i świeckie. Mówiąc o tych pierwszych, trzeba wymienić najbardziej znaną świątynię miasta, Katedrę Najświętszej Marii Panny, oraz najstarszą – kościół św. Piotra. Z kolei do świeckich należą m.in. trzy dawne bramy miejskie, bogato zdobiony Nowy Ratusz, Alter Hof, czyli dawna rezydencja cesarska Ludwika IV Bawarskiego, czy neogotycki budynek Maximilianeum, siedziba parlamentu. Turystów zaprasza też ponad setka muzeów, w tym Stara Pinakoteka z malarstwem okresu XIV-XVIII wieku, Nowa Pinakoteka z kolekcją sztuki europejskiej od klasycyzmu do art nouveau oraz Gliptoteka, muzeum sztuki starożytnej.
Kilka słów należy poświęcić barokowemu pałacowi Nymphenburg z przynależącym do niego ogrodem, dawnej letniej rezydencji Wittelsbachów. „Zamek nimf” był podarunkiem od Ferdynanda Marii Wittelsbacha dla jego żony Henrietty. Na terenie rezydencji stoi kilka zabudowań – możemy zwiedzić tzw. Wioskę (Das Dörfchen), pawilon w stylu chińskim (Pagodenburg) i dawny pałacyk myśliwski (Amalienburg), dostępna dla turystów jest także Pustelnia św. Marii Magdaleny (Magdalenenklause) i Łazienka (Badenburg). Zespół parkowo-pałacowy zachwycał już współczesnych, dziś kolejne pokolenia turystów mogą podziwiać barokowy ogród z fontanną w centrum, liczne posągi bogów i herosów oraz otaczający całość piękny park angielski.
Wypoczynek w Bawarii
Podczas zwiedzania Górnej Bawarii warto zajrzeć do Rosenheim. Z Monachium można dojechać do niego pociągiem (Meridian) w ciągu ok. 45 minut. Miasto miało szczęście nie ulec zniszczeniu podczas II wojny światowej, dziś zachwyca przyjezdnych alpejskim urokiem. Ok. 15 km od Rosenheim leży gmina uzdrowiskowa Bad Endorf. W tamtejszych termach każdy pozbędzie się wszelkich stresów – odprężenie znajdzie w basenach rekreacyjnych wewnętrznych i zewnętrznych, saunie, solarium, w grocie solnej (sól z Morza Martwego) czy podczas zabiegów spa. Głód można nasycić w jednym z dwóch barów bistro.
Pomyślano o wszystkich, również o naturystach, na których czeka specjalna strefa do opalania. Jeśli ktoś planuje wakacje w Niemczech, a kocha góry, będzie zadowolony z urlopu w Górnej Bawarii – należy do niej najwyższa część niemieckich Alp. Symbolem regionu, a jednocześnie najwyższym szczytem kraju jest Zugspitze, góra w pobliżu Garmisch-Partenkirchen. Można na nią wjechać kolejką zębatą, przemierzającą po drodze liczne tunele, na jej szczyt jedzie także kolejka linowa. Zugspitze cieszy się popularnością wśród narciarzy przez wgląd na doskonałe warunki panujące przez prawie cały rok. Odwiedzają ją zarówno Niemcy, jak i turyści spędzający urlop w Austrii czy w sąsiednich krajach.
Camping nad jeziorem Simssee
Region zachwyci urlopowiczów poszukujących spokoju, ciszy i zieleni. W samym sercu Górnej Bawarii znajduje się 4-gwiazdkowy Camping Stein Am Simssee, oferujący gościnę wszystkim, którzy kochają wypoczynek w otoczeniu przyrody. Czy to bierny (nad jeziorem, na dużej trawiastej plaży), czy aktywny – na jego terenie jest m.in. boisko do piłki nożnej, można zagrać w tenisa stołowego, a także wypożyczyć rower i poznać okoliczne trasy. To rodzinny camping, na którym dzieci mają możliwość spotkania miniaturowych osiołków i kuców szetlandzkich. Oczywiście, na maluchy czeka również plac zabaw. Camping jest idealną bazą wypadową do zwiedzania Bawarii. Między innymi, od Rosenheim dzieli go ok. 15 km.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)