Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!

Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – główne zdjęcie

W czasie naszej wycieczki kilkakrotnie ocieraliśmy się o granicę ze Stanami Zjednoczonymi. Teraz jednak suniemy bezpośrednio ku niej, do Chatham-Kent, miasta, które dzieli się z USA jednym ze swoich jezior (Lake St. Clair). Podróż z Peterborough zajmuje ponad cztery godziny, ale po drodze zatrzymamy się w kilku interesujących miastach, więc zrozumiałe, że dotrzemy później.

Szybka podróż do granicy z Ameryką

Następnie przejeżdżamy tuż obok przedmieść Toronto, nie zatrzymując się – wrócimy tu za kilka dni, więc nie zabraknie okazji do poznania tego pięknego miasta. Przystanek zrobimy dopiero w Kitchener, w którym co roku odbywa się Oktoberfest, największy tego typu festiwal zaraz po oryginalnym, organizowanym w Monachium. W Kitchener mieści się także Homer Watson House & Gallery, muzeum poświęcone znanemu kanadyjskiemu malarzowi. Watson był założycielem Canadian Art Club, a namalowane przez niego przepiękne krajobrazy Kanady do dziś zachwycają zwiedzających swoim niesamowitym urokiem.

Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 1

W mieście znajduje się również Woodside – dom, w którym żył William Lyon Mackenzie King, kanadyjski premier, który zasłynął najdłuższym stażem na swoim stanowisku. Budynkowi przywrócono dawny wiktoriański styl, uznano go też za Woodside National Historic Site of Canada. Perłą Kitchener jest Victoria Park, leżący w samym sercu starej części miasta, a także Grand River (Canadian Heritage River), z której mieszkańcy czerpią wodę pitną.

Daleko od Anglii – London

Kolejnym miastem, jakie mijamy, jest London. Jedną z jego atrakcji jest Katedra św. Piotra (St. Peter's Cathedral Basilica), dostojna budowla ze strzelistymi wieżyczkami i zdobioną fasadą. Ciekawe są także kolorowe drzewa z metalu, stojące w centrum – stanowią oryginalny przykład sztuki nowoczesnej. Prawdziwą oazą piękna i spokoju jest najstarszy budynek w mieście, czyli zbudowany w 1834 roku Eldon House. Zabytkowa rezydencja praktycznie nie zmieniła się od momentu powstania. Obecnie można ją zwiedzać i zobaczyć pamiątki rodzinne, meble i kosztowności rodziny Harris, do której kiedyś należała. Urodą zachwycają także rozciągające się przy domu ogrody.

Po zwiedzeniu rezydencji ruszamy dalej, by w końcu dotrzeć do Chatham-Kent. Przed nami niespełna 1,5 godziny drogi.

Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 2

Coś dla miłośników ptaków, czyli Chatham-Kent

Głównymi atutami miasta, niezmiennie kuszącymi turystów, są białe, piaszczyste plaże, nieograniczone możliwości wędkowania, a także szerokie tereny rekreacyjne, do których należy m.in. Rondeau Provincial Park i Wheatley Provincial Park. Szczególnie urodziwy jest Clearville Park, w którym spragniony odpoczynku od cywilizacji człowiek znajdzie obfitość przyrody i liczne ścieżki spacerowe, pozwalające w ciszy kontemplować piękno otoczenia. Wędkarze mają tu szansę złowić pstrąga tęczowego i łososia, zaś romantycy zachwycą się zachodami słońca nad jeziorem. Park jest naturalnym siedliskiem wielu gatunków ptaków. Są tacy, którzy twierdzą, że dzięki niemu Chatham-Kent jest jednym z najbardziej atrakcyjnych w Północnej Ameryce miejsc dla miłośników ornitologii. Bogactwo gatunków żyjących tu ptaków przyciąga ich z całego kraju (a może i świata). Od maja do października można rozbić w nim namiot – znajduje się tu duży kemping. Z kolei kampery mogą zatrzymać się w jednym z dwóch wyżej wymienionych parków bądź na którymś z licznych prywatnych kampingów, m.in. Camper’s Cove i Mitchell’s Bay Marine Park. Polecany jest szczególnie Woolmans Wood Tourist Caravan and Camping Park (Rochester Road), gdzie ceny noclegu zaczynają się już od $20/os. za dobę.

Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 3

Chatham-Kent, prócz soczystej zieleni, przyciąga również zabytkowymi budynkami i bliskim sąsiedztwem z Walpole Island, indiańskim rezerwatem. Mieści się tuż przy granicy ze stanem Michigan i znany jest także pod nazwą Bkejwanong. Kolejną atrakcją miasta jest Chatham Capitol Theatre. W chwili otwarcia, w 1930 roku, był największym teatrem w regionie –posiada aż1210 miejsc. Obecnie regularnie odbywają się w nim przedstawienia, niedawno przeszedł także gruntowny remont. Każdego roku w mieście odbywa się festiwal "Retrofest", podczas którego ulicami przejeżdża szereg zabytkowych samochodów.

Odpoczynek wśród zieleni

Jak więc można zauważyć, stosunkowo nieduże miasto ma wiele do zaoferowania turystom. Ciekawe atrakcje i piękne krajobrazy gęsto przeplatane jeziorami potrafią skusić do pozostania dłużej. Zatem zostajemy tu, żeby nabrać sił przed końcową częścią podróży – kierujemy się powoli w stronę Toronto, gdzie znajduje się meta naszej wycieczki. Na miejsce odpoczynku wybraliśmy wspomniany już Woolmans Wood Tourist Caravan and Camping Park, a po porządnym wyspaniu ruszymy na spotkanie jednej z największych atrakcji Kanady – czeka na nas Wodospad Niagara.

Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 4

Galeria

Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 1
Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 2
Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 3
Oshawa, Kitchener, London i Chatham-Kent - jedziemy dalej!  – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także