W stronę Peterborough

W stronę Peterborough – główne zdjęcie

W stronę Peterborough

Od Kingston do naszego następnego punktu, Peterborough, dzielą nas ponad dwie godziny jazdy, a dokładniej 237 km. Po drodze zatrzymamy się w Belleville, w którym godnym uwagi budynkiem jest zabytkowy gotycki ratusz (Belleville City Hall) oraz Glanmore National Historic Site, muzeum odrestaurowane w 2012 roku. W razie dłuższego pobytu w mieście koniecznie trzeba się wybrać do Colonel Roscoe Vanderwater Conservation area – to teren rekreacyjny, w którym można uprawiać różnego rodzaju sporty przez okrągły rok.

W stronę Peterborough – zdjęcie 1

A dla rozkoszy podniebienia warto skusić się na odwiedzenie Prince Edward County. W ciągu ostatnich lat miasteczko stało się wschodzącą gwiazdą kulinarną regionu. Niektórzy wręcz twierdzą, że to kulinarna stolica Ontario. Po skosztowaniu tutejszych potraw w jednej z licznych przytulnych kawiarni lub restauracji można się z tym zgodzić. W mieście odbywają się festiwale poświęcone jedzeniu, w tym „Harvestin’ supper” czy „Six Barrels for Six Chefs”. Znajduje się tu także wiele winnic i gospodarstw ekologicznych, a utalentowani kucharze ściągają na wyspę z całego regionu. Dodatkowo zewsząd dobiegają dźwięki muzyki – nie brak tu uzdolnionych ulicznych artystów.

Ostatnim przystankiem przed Peterborough jest Brighton, miasto, którego motto brzmi: „Gdzie przeszłość spotyka się z przyszłością”. Obecnie okoliczne pola obsadza się kukurydzą, soją i pszenicą, kiedyś ośrodek słynął głównie z jabłek. Sady jabłoni widać wszędzie i dzisiaj, a największym festiwalem, jaki się tu odbywa, jest organizowany pod koniec września Applefest. Jedną z głównych atrakcji miasta jest Presqu'ile Provincial Park, w którym żyje wiele gatunków ptaków. Stoi w nim także Presqui'le Lighthouse, wysmukła latarnia.

Wśród jezior Kanady

Po krótkiej podróży docieramy do Peterborough. Miasto jest znane jako brama do Kawarthas, rozległego regionu, do którego każdego roku przyjeżdżają tysiące turystów spragnionych wypoczynku nad wodą. To główne tereny rekreacyjne prowincji („Country Cottage”), przepiękne jeziora kuszą miłośników pływania, żeglarstwa, kajakarstwa i wszystkiego, co tylko można robić nad wodą. Kawartha lakes to zarówno nazwa samych jezior, jak i leżącego przy nich ośrodka. Warto wybrać się do niego i zobaczyć zabytkowy ratusz w dzielnicy Lindsay.

W stronę Peterborough – zdjęcie 2

Mimo że Peterborough, jak już padło wyżej, jest przez wielu turystów traktowane głównie jako punkt przelotowy nad jeziora, także ma czym się pochwalić. Znajduje się tu kilka interesujących zabytków, godna uwagi jest również The Peterborough Lift Lock, jedna z najwyższych wind hydraulicznych dla łodzi na świecie. Zlokalizowana jest na kanale Trent i prócz wypełniania funkcji transportowej cieszy oko, ponieważ nie jest typową przemysłową konstrukcją zaprojektowaną ją z zachowaniem dużej estetyki.

Jako, że w mieście znajduje się sporo zabytków należących do dziedzictwa historycznego i kulturalnego Kanady, panuje w nim specyficzny klimat. Ci, którzy lubią spacery po muzeach i galeriach sztuki, będą w pełni usatysfakcjonowani. Wśród licznych opcji mogą wybrać wizytę w Canadian Canoe Museum bądź w Peterborough Museum & Archives. Z kolei ci, którym wciąż jest mało jezior i zieleni, na pewno będą zachwyceni Del Crary Park, terenami przy jeziorze Little Lake.

Przystanek w centrum miasta

Trzeba przyznać, że rzadko kiedy znalezienie idealnego dla siebie noclegu jest tak łatwe. Tymczasem tu, jak się przekonaliśmy, praktycznie każde miasto podaje na swojej stronie internetowej dokładne informacje o najbliższych kempingach, więc nie trzeba ich szukać. I tak znaleźliśmy się na Beavermead Campground (2011 Ashburnham Drive), kempingu leżącym nad Little Lake w samym centrum miasta. Czy można chcieć więcej? Nie trzeba chyba powtarzać, że to prawdziwy raj dla miłośników wędkowania. Siedząc na piaszczystej plaży, mogą zarzucić wędkę i złowić sandacza, okonia czy basa. Wokół rozlokowało się kilka sympatycznych kawiarenek i knajpek, po wodzie suną łódki… To wszystko za ok. 45 dolarów (4-osobowa grupa) za dobę. Trzeba koniecznie pamiętać o wcześniejszej rezerwacji – to bardzo popularne miejsce.

Otaczające nas jeziora i soczysta, bujna zieleń na pewno nie pozwolą nam stąd szybko wyjechać. Do Toronto coraz bliżej, ale zostało nam jeszcze trochę czasu, który na pewno dobrze wykorzystamy. Następnym razem wybierzemy się do Chatham Kent, by otrzeć się o Stany Zjednoczone i poznać jeden z największych teatrów w Ontario – Chatham Capitol Theatre. Ale na razie cieszymy się pięknem jezior wokół Peterborough.

W stronę Peterborough – zdjęcie 3
W stronę Peterborough – zdjęcie 1
W stronę Peterborough – zdjęcie 2
W stronę Peterborough – zdjęcie 3
W stronę Peterborough – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także

Hamilton, Burlington, Toronto – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Hamilton, Burlington, Toronto
Po zobaczeniu na własne oczy potęgi Wodospadu Niagara możemy już kierować się w stronę ostatniego punktu podróży po Kanadzie, czyli Toronto. Zgodnie z regulaminem Cruise Canada musimy oddać camper do południa, by mógł być gotowy dla następnych klientów. Na szczęście mamy wystarczająco dużo czasu, żeby zwiedzić miasto, a przynajmniej jego największe atrakcje. I przy okazji przejechać się niespiesznie wzdłuż wybrzeża jeziora Ontario. Zatem ruszamy, mijając ponownie piękne St. Catharines i jego olbrzymi różany ogród. Mijamy również Hamilton, stolicę kanadyjskiego przemysłu hutniczego. Mimo mało atrakcyjnie brzmiącej zapowiedzi jest tu sporo przykuwających wzrok zabytków, w tym monumentalna budowla Scottish Rite Castle, słusznie nazwana zamkiem. Jeszcze piękniejszy jest zabytkowy klasycystyczny dworek Dundurn Castle, po którym turystów oprowadzają przewodnicy ubrani w stroje z 2 poł. XIX wieku. Po wykupieniu przez miasto zamek został poddany gruntownej renowacji, która pochłonęła blisko 3 mln dolarów. Kolejnym godnym uwagi miejscem jest Royal Botanical Gardens, jedna z głównych atrakcji turystycznych między Niagarą a Toronto. Tereny ogrodu przynależą zarówno do Hamilton, jak i do sąsiedzkiego Burlington. W odróżnieniu od St. Catharines, Royal Botanical Gardens słynie nie z róż, a z największej na świecie kolekcji bzu. Prócz ogrodu Burlington kusi także promenadą przy Spencer Smith Park i corocznym festiwalem żywności – Canada's Largest Ribfest. Podczas trwającej z reguły cztery dni imprezy zbierane są pieniądze na cele charytatywne.