Przygoda w Katalonii
Katalonia jest bez wątpienia jednym z najciekawszych regionów Hiszpanii. Katalończycy są dumnymi ludźmi, którzy uwielbiają podkreślać na każdym kroku swoją odrębność kulturową, językową... a także chwalić się zamożnością swojej „małej ojczyzny”. Niestety, aby dobrze poznać to wyjątkowe miejsce na mapie świata trzeba spędzić tu trochę czasu – sama Katalonia bowiem składa się z kilku bardzo różnych prowincji i w każdej można spokojnie spędzić kilka tygodni. Dlatego znakomitym pomysłem dla osób planujących wakacje w Katalonii będzie spędzenie urlopu w tylko jednej z nich. Dzięki spędzeniu większej ilości czasu na miejscu będziemy mogli poznać ją naprawdę dobrze - zarówno ludzi, jak i ich tradycje. Gdzie więc najlepiej zacząć wielkie katalońskie wakacje? Na przykład – w Gironie.
Katalonia – kraina abstrakcji
Wielu turystów „przeskakuje” Gironę w drodze do Barcelony – wiele przy tym tracąc! Ta niewielka prowincja łączy w sobie dwa, a nawet trzy światy: katalońską tradycję, hiszpański temperament oraz...francuskie wyrafinowanie. Nic więc dziwnego, że w tak wyjątkowym miejscu znajdzie się wiele wyjątkowych atrakcji. Zwiedzanie Girony można zacząć od leniwego porannego spaceru przez wąskie uliczki starego miasta. Mury obronne, które chroniły mieszkańców Girony przed najeźdźcami, zachowały się do dziś dnia – warto na nie się wdrapać, by móc podziwiać panoramę miasta. Na uwagę zasługują miejsca, które pokazują dziedzictwo różnych kultur – katolicki kościół Església de Sant Feliu, tętniąca niegdyś życiem Dzielnica Żydowska oraz Arabskie Łaźnie.
Z Girony łatwo jest udać się w każdą stronę Hiszpanii – nasza droga nie prowadzi daleko, bo tylko do położonego niedaleko Figueres, gdzie znajdziemy Muzeum Salvadora Dalego. Nie jest to „zwykłe” muzeum – bo przecież sam Dali takie nie był. Zabawa i interakcja ze sztuką są tu regułą, warto więc spędzić tu kilka godzin. Kolejnym przystankiem wakacji w Katalonii powinno być nadmorskie Lloret de Mar. To tętniący życiem resort na wybrzeżu Costa Brava, który przyciąga zarówno amatorów plażowania, jak i sportów wodnych. Szczególnie polecane są plaże Fenales, Canyelles oraz Santa Boadella. Uwaga! Tę ostatnią polecamy wielbicielom opalania się bez skrępowania – pół plaży jest bowiem zarezerwowane dla naturystów. Naszą wyprawę do Katalonii powinniśmy zakończyć w Barcelonie – stolicy regionu, która niczym magnes ściąga ludzi z całego świata. Okrzyknięta mianem jednego z najpiękniejszych miast świata Barcelona rozpieszcza architekturą, nadmorskim położeniem i kuchnią. Jedzenie w Katalonii to wspaniała przygoda – w Barcelonie tym bardziej! Wystarczy wejść wieczorem do baru serwującego świeże tapas, by poczuć wyjątkowy klimat i ducha tego miasta.
Nocleg w Katalonii? Camping las Dunas!
Przed wyjazdem do Katalonii, warto zastanowić się dobrze, jaki wybrać nocleg. Jeśli cenimy sobie możliwość częstego przemieszczania się samochodem, lubimy wypoczywać w otoczeniu przyrody i znakomicie czujemy się w otoczeniu podróżników z całego świata, warto skorzystać z oferty sieci campingów. Kempingi w Katalonii są bardzo nowocześnie wyposażone i coraz częściej wybierane jako forma zakwaterowania przez osoby podróżujące samochodem. Nawet, jeśli nie mamy własnej przyczepy, możemy tu nocować. Wystarczy wynająć bungalow, wygodny apartament czy „mobile home”, by móc cieszyć się wypoczynkiem.
Sprawdziliśmy ostatnio Camping las Dunas i, szczerze mówiąc, byliśmy pod wrażeniem. Położony jest tuż nad morzem, plaża (szeroka, czysta i piaszczysta!) jest „tuż pod nosem”, a na miejscu można wynajmować zarówno sprzęt do windsurfingu, jak i rowery górskie. Rodziny z dziećmi z pewnością polubią to miejsce – podczas gdy starsi relaksują się w basenie, młodsi i najmłodsi odkrywają świat gier i zabaw pod opieką profesjonalnych animatorów!
A jeśli chcesz porównać ofertę campingów w Katalonii i wszystkich pozostałych regionach Półwyspu Iberyjskiego, skorzystaj z naszej wyszukiwarki kempingów w Hiszpanii.
Kocham podróże to mało powiedziane, to jest po prostu całe moje życie. 80% roku spędzam na skakaniu tu i tam :)