Sant'Angelo Village – wakacje przy lagunie weneckiej

Sant'Angelo Village – wakacje przy lagunie weneckiej – główne zdjęcie

Wenecja to symbol Włoch, perła turystyczna, historyczna i kulturalna. Każdego roku stolica regionu Wenecji Euganejskiej jest celem podróży milionów ludzi. Charakterystyczne gondole pływające po pajęczynie kanałów i kanalików, imponująca liczba zabytków, gościnni mieszkańcy oraz smaczne regionalne jedzenie – wszystko to przyciąga rzesze odwiedzających. Tuż obok słynnego miasta gondol rozciąga się laguna wenecka, która oczarowała już niejednego turystę.

Laguna wenecka – kraina wysp i wysepek

projekt-bez-tytuu-91png

Lagunę charakteryzuje płycizna, a także wyraźna granica oddzielająca ją od otwartego morza. Ta naturalna bariera ma postać pasa wąskich wysp. Niewielka głębokość wymusza na żeglarzach trzymanie się z góry określonych tras, aby uniknąć trafienia na mieliznę. Na turystycznej mapie laguny znajduje się mnóstwo punktów, które warto zobaczyć podczas urlopu w tym regionie. Należą do nich m.in. przybrzeżne miasteczka, takie jak Chioggia, leżąca około 30 km na południe od Wenecji. Godna uwagi jest także Pellestrina, położona na wąskiej wyspie tuż na granicy z Morzem Adriatyckim. Ale to, co czyni lagunę tak malowniczą, to przede wszystkim licznie występujące wyspy.

Na wschód od Wenecji znajdują się Murano i Burano. Pierwsza to tak naprawdę nie jedna, a siedem mniejszych wysepek zespolonych ze sobą za pomocą mostów. Murano słynie na całym globie ze swoich szklanych wyrobów. Przyozdabiają m.in. Salę Balową w znanej słoweńskiej jaskini Postojna. Około 7 km od miasta gondol leży Burano. Jej historia sięga czasów Imperium rzymskiego. Wyspa wsławiła się na świecie za sprawą koronek oraz wyjątkowo kolorowych budynków.

Znane i mniej znane wysepki laguny weneckiej

projekt-bez-tytuu-96png

Na północ od Burano zobaczymy kolejną ciekawą wyspę laguny weneckiej – Torcello. Dzięki swojemu położeniu w przeszłości pełniła ważną rolę. Jako punkt, w którym przecinały się ważne trasy handlowe, Torcello była centrum regionu. Z upływem czasu lokalne tereny zaczęły tracić na wartości, głównie ze względu na postępujące zabagnianie. Obecnie wyspa to cień dawnej epoki. Zamieszkuje ją zaledwie kilkadziesiąt osób. W trakcie spacerów warto zwrócić uwagę na kilka interesujących punktów. Między innymi, to katedra Santa Maria Assunta oraz kościół Santa Fosca, które po dziś dzień świadczą o wspaniałości tego miejsca.

projekt-bez-tytuu-93png

Kolejnym przystankiem w wędrówce po lagunie jest wyspa Giudecca. Ulokowana tuż pod Wenecją, wydaje się być całkowicie różna od popularniejszej sąsiadki. Życie na niej płynie w ciszy i spokoju. Nie ma gwary, tłumów oraz hałasów typowych dla wielkiego ośrodka turystycznego. Wyspa była inspiracją dla wielu artystów, w tym Dantego, który w „Boskiej komedii” nazywa piekło właśnie Giudeccą. Jej piękno zachwyciło Michała Anioła – artysta stwierdził, że chciałby pozostać na niej na zawsze.

Następnym interesującym miejscem, które warto poznać, jest wyspa San Michele (św. Michała). Znajduje się na północ od Wenecji. W rzeczywistości to wielki cmentarz miejski, na którym chowano okolicznych mieszkańców od początku XIX wieku.

To nie wszystkie ważne punkty, które przypadną Wam do gustu. Jeśli zamierzacie przyjechać w okolicę Wenecji na wakacje czy urlop, zachęcamy do odwiedzin wyspy San Servolo, Sant'Erasmo oraz Mazzorbo.

Nocleg przy Wenecji – Sant'Angelo Village

piscina-sant-angelo-1-4jpg

Region laguny weneckiej słynie ze znakomitego zaplecza noclegowego. Polecamy szczególnie Sant'Angelo Village. Camping mieści się około 20 km na wschód od Wenecji. Jego lokalizacja gwarantuje bardzo dobre skomunikowanie z najpiękniejszymi wyspami laguny. W tym pięciogwiazdkowym obiekcie na gości czeka szeroka gama opcji noclegowych. Komfortowe mieszkania, wygodne bungalowy oraz przyczepy campingowe – każdy znajdzie coś dla siebie. Turyści podróżujący kamperami lub amatorzy snu pod namiotem będą zadowoleni z przestronnych, w pełni wyposażonych boisk.

Poza noclegiem urlopowicze mogą korzystać z szeregu atrakcji oraz dodatkowych udogodnień. Obiekt posiada kompleks basenów, działają na nim restauracje serwujące tradycyjne potrawy, a rozrywkę zapewnia zespół animatorów. Jeśli tylko macie możliwość przyjazdu do Wenecji Euganejskiej i zatrzymania się tutaj, korzystajcie z okazji.

Wiecej o samym campingu pisaliśmy tutaj: Sant'Angelo Village – wakacje we Włoszech

 

 

Sant'Angelo Village – wakacje przy lagunie weneckiej – zdjęcie 1
Sant'Angelo Village – wakacje przy lagunie weneckiej – zdjęcie 2
Sant'Angelo Village – wakacje przy lagunie weneckiej – zdjęcie 3
Sant'Angelo Village – wakacje przy lagunie weneckiej – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także

POMYSŁ NA WEEKEND - CZECHY  – zdjęcie 1
Relacje z podróży
POMYSŁ NA WEEKEND - CZECHY
BOUZOV - PRAHA 215 km. Długi listopadowy weekend…. No może nie aż taki długi, ale wystarczający by wpaść do Czech. Camperki spakowane – tym razem jedziemy ekipą w różnych konfiguracjach – w porywach od 1do 4 :). W piątkowe popołudnie udaje się przebić przez zatłoczone polskie drogi i już po dwóch godzinach powolnej jazdy możemy w końcu wyprostować kości na czeskich drogach – oczywiście w rozsądnym zakresie prędkości, bo wiadomo jak nas lubi ichniejsza policja. Autostrady omijamy szerokim łukiem i kulamy się po górach – szkoda, że po zmroku, ale przynajmniej na drogach totalne pustki – jak to w Czechach po zmroku bywa :) Po kilku godzinach jazdy podjeżdżamy na parking pod zamkiem Bouzov – nawigacja co prawda chciała przeprowadzić nasze auta schodami, ale byliśmy uparci i jednak wybraliśmy jezdnię. Pewnie dzięki temu spotkaliśmy się z czeskim camperem, który jak się okazało również zmierzał w to samo miejsce. Jako, że jest po sezonie parking świeci pustkami – nie narzekamy – będzie więcej miejsca dla nas. Z parkingu prowadzi ścieżka do zamku – jednak dziś już tam nie zajrzymy, schodzimy nią do wioski (trzeba będzie potem pod gorę wrócić – ciekawe czy znajdzie się chętny na podwózkę :) Wieczorem w wiosce pustki czynna jest jedynie restauracjo/knajpka w hotelu. Będzie kolacja. Rozsiadamy się wygodnie bierzemy menu – jakieś takie cienkie jest (specjalne na weekend). Spoglądamy dokładniej – a tam gęsina na dziesięć sposobów – i to wszystko co mają w menu – szkoda, z kolacji nici. Zadowalamy się jedynie napojami i z powrotem drepczemy pod górkę. Na parkingu okazuje się, że dojechał jeszcze jeden kolega…. Trochę mży…. Jutro będzie kolejny dzień…. Wyspani (po tym jak do snu kołysał nas deszcz, a rano witał bębnieniem o dach), pojedzeni udajemy się pomiędzy kroplami do zamku (http://www.hrad-bouzov.cz/cs ).  Stukamy do jego bram…. Możecie przyjść na 11 bo teraz po sezonie to tylko czasem oprowadzamy – ok, zadowolimy się kawką/herbatką w knajpce. Jedenasta wybiła tym razem otwarte. Kupujemy bilety (posezonowo 120 koron) i wchodzimy na dziedziniec. Tam wita nas przewodniczka wprowadza do zamku, przekazuje co wolno a co nie:) i oddajemy się godzinnemu zwiedzaniu. A co widzieliśmy i mogliśmy przekazać ( w środku nie wolno robić zdjęć) pokażemy poniżej…. Po zwiedzaniu już w potrójnym pakiecie jedziemy do stolicy. Tym razem jazda górkami dostarcza więcej doznań niż wczoraj – wiemy dokąd jedziemy. Zdecydowaliśmy się omijać drogi płatne, a nasze nawigacje mają rozbieżne propozycje (jak to zazwyczaj bywa) udaje się nam pokluczyć też wąskimi wiejskimi dróżkami zanim wpadniemy na obwodnicę Pragi (przekreślona winieta) i po przejechaniu nastu kilometrów wjechać na wyspę gdzie znajduje się nasz camping (Caravan Camping Císařská Louka). Miejscówka fajna z ładnym widokiem na miasto. W linii prostej do Mostu Karola około 4km. Jednak by dostać się do miasta trzeba, albo przepłynąć na drugą stronę :) lub wsiąść w tramwaj 14 i po 20 minutach zawitać na Vaclavskie Namesti. Najwygodniej kupić 24 godzinny bilet (110 koron) na wszystkie środki transportu po Pradze i można dowolnie szaleć po mieście…. co wkrótce sprawdzimy.