Aplikacja Hymer Connect – wszystko pod kontrolą

Aplikacja Hymer Connect – wszystko pod kontrolą – główne zdjęcie

Kilka dni temu podczas konferencji prasowej marka HYMER zaprezentowała wynik kilkuletnich prac badawczych i rozwojowych w zakresie „connectivity”. Światło ujrzał kompletny, zintegrowany system zarządzania peryferiami pokładowymi w modelach MasterLine na bazie Mercedesa Sprintera. Na pierwszy rzut oka to tylko kolejna „appka” jakich na rynku mnóstwo, ale pozory mogą mylić.

PEŁNA integracja

Aplikacji na smartfony do sterowania elektroniką pokładową jest mnóstwo, jednak trudno czerpać radość z takiej funkcjonalności, jeśli każde urządzenie wymaga osobnego programu, konfiguracji i każdorazowego połączenia.

Prace nad zintegrowanym systemem zarządzania pojazdem HYMER podjął po dokładnej analizie rynku i potrzeb klientów z roku 2017. Założenia oparto wówczas na trzech filarach: interfejs i obsługa sieciowa, systemy asystujące pojazdu i usługi mobilne. Wynik to jedno logicznie spójne rozwiązanie pozwalające zarządzać oświetleniem (nawetvw zakresie barwy oświetlenia i intensywności), fotowoltaiką, akumulatorami, ogrzewaniem, lodówką (włącznie z sygnalizacją zamknięcia), systemem alarmowym, a nawet anteną satelitarną.

Owocem długoletniej współpracy Hymera z Mercedesem jest też integracja informacji o pojeździe – od przebiegu, poprzez stopień naładowania akumulatora, komunikaty błędów, a nawet stan zbiornika z paliwem czy przebieg pojazdu. Z systemem łączymy się za pomocą interfejsu Bluetooth gdy znajdujemy w pobliżu pojazdu lub za pomocą komunikacji z telemetryczną kartą sim gdy jesteśmy dalej (obecnie usługa dostępna w 30 krajach).

Indywidualne scenariusze

Powyższe funkcjonalności pozwalają nie tylko na obsługę poszczególnych urządzeń w zależności od potrzeb, ale także, a może przede wszystkim – zaprogramować można ciąg zaproponowanych czynności w sposób znany z inteligentnych instalacji np. w standardzie KNX (coś na wzór „sceny”).

Podejmując decyzję o powrocie ze stoku do kampera po dniu białego szaleństwa łączymy się z pojazdem wydając jednym przyciskiem komendy: włącz światło, uruchom ogrzewanie do zadanej temperatury, uruchom grzanie wody, aktywuj otwarcie anteny satelitarnej.

System z wizją

Pełne spektrum funkcjonalności dostępne będzie od pierwszego kwartału 2021 roku, jednak wszystkie pojazdy z serii MasterLine wyprodukowane od września 2019 roku będą mogły zostać „uzbrojone” w urządzenie i sterowanie aplikacją.

Z poziomu aplikacji będzie także możliwy bezpośredni kontakt z obsługą klienta w siedzibie Hymera – np. w przypadku sytuacji alarmowej, zamówienia części zamiennych. Z aplikacją zintegrowane będą także lokalizacje punktów sieci dealerskiej i serwisowej, a także uzyskać będzie można pomoc w nawigacji do punktów postojowych/noclegowych.

Maciej Kinal
Maciej Kinal

Najlepiej czuje się w odmęcie branżowych targów i spotkań z pasjonatami. Techniczny freak. W życiu rozebrał na części pierwsze już niejednego kampera. Fan dużych pojazdów, kolarstwa górskiego i podróżowania bez ograniczeń wagowych i finansowych. W CampRest jest odpowiedzialny za wszelkie publikacje w tematach motoryzacyjnych.

Czytaj także

Naprawy powypadkowe kamperów – zdjęcie 1
Porady
Naprawy powypadkowe kamperów
Gdy posiadamy kampera, któremu przydarzył się mniejszy lub większy wypadek,albo zamierzamy kupić auto pokolizyjne, zawsze warto zwrócić się do sprawdzonego serwisu, wyspecjalizowanego właśnie w naprawach kamperów. Firma Elcamp z Krakowa, znana jako producent i sprzedawca kamperów oraz dystrybutor części i akcesoriów samochodowych, prowadzi także serwis napraw samochodów campingowych. Nie tylko to, co na zewnątrz Najczęściej w czasie kolizji zniszczeniu ulegają elementy poszycia zewnętrznego samochodu. Skutki mogą być jednak o wiele poważniejsze. Zawsze warto sprawdzić czy nie ucierpiało wyposażenie wewnątrz pojazdu oraz  instalacje: wodna, gazowa, elektryczna, telewizyjna i inne. Kolejny etap naprawy to wymiana części, które uległy zniszczeniu. Najbezpieczniej jest sprowadzić konkretną, nową część wprost od producenta. Elcamp daje gwarancję na wszystkie wykonane pracę, chyba że naprawa na życzenie klienta została przeprowadzona niezgodnie z zalecaną technologią. Wtedy nikt nie przyjmie na siebie odpowiedzialności za ewentualne późniejsze usterki. Największym wrogiem każdej zabudowy jest jej nieszczelność. Kampery w zdecydowanej większości mają poszycia „sandwiczowe”. Po kolizji trzeba sprawdzić, czy nie ma miejsc rozszczelnienia, przez które woda dostaje się do wnętrza, powodując gnicie stelaża. W przypadku uszkodzenia czy też nieszczelności dachu, nie pozostanie nam zwykle nic innego jak wymiana na fabrycznie nowy. A to pochłania zwykle dużo czasu i pieniędzy. Czy naprawa się opłaca? W okresie jesienno-zimowym warsztat pracuje pełną parą. Firma z tak dużym doświadczeniem jak Elcamp podejmuje się każdej naprawy uszkodzonego pojazdu. Klienci zadają zwykle dwa pytania: o koszt i czas trwania prac. Niestety, naprawa powypadkowa może trwać nawet kilka miesięcy. Wynika to z faktu, że nie wszystkie części są dostępne „od ręki”.  Koszt zależy oczywiście od stopnia uszkodzenia pojazdu lub jego wyposażenia. Kiedy wstępny koszt, a taki jest zwykle szacowany przy pierwszych oględzinach, przekroczy wartość auta, nie ma sensu podejmować naprawy. Wydatki związane z naprawą, to oczywiście temat rzeka. Mogą wynosić nawet do 100% wartości rynkowej pojazdu. Warto jednak podkreślić, że nie jest jednoznaczne z faktyczną ceną sprzedaży - samochody zadbane, naprawiane z wykorzystaniem oryginalnych części, osiągają ceny powyżej średnich cen rynkowych. Sprawdź przed zakupem Czasem dobrym rozwiązaniem jest kupno pojazdu używanego. Należy jednak uważać na auta nowe (lub prawie nowe) w okazyjnych cenach. Wtedy możemy mieć prawie pewność, że uległy one wypadkowi. Oczywiście i z takimi da się coś zrobić, ważne jednak, by o ewentualnej kolizji wiedzieć. Zakup kampera powypadkowego może być nawet opłacalny, pod warunkiem że pojazd zostanie gruntownie sprawdzony i w czasie oględzin wyłapanych zostanie możliwie dużo uszkodzeń związanych ze zdarzeniem (a nawet jeszcze wcześniejszych). Zdarza się nawet, że koszt prac powypadkowych jest niższy niż w przypadku naprawy niezwiązanej z szkodą. Pamiętajmy, że wcześniejsze usterki są łatwe do ukrycia w samochodzie uszkodzonym, w którym sprzedawca nie pozwoli nam w trakcie oględzin podłączyć np. prądu lub gazu tłumacząc, że instalacje mogą być niesprawne. Czasem jest to oczywiście prawda, ale w ten sposób zostajemy pozbawieni możliwości sprawdzenia poszczególnych elementów wyposażenia. Pośpiech jest złym doradcą Aby znaleźć używany kamper w dobrym stanie, na jego poszukiwania trzeba przeznaczyć trochę czasu. Rzadko się zdarza, by pierwszy egzemplarz, który wpadnie nam w oko, był faktycznie wart zakupu. Tu pojawia się mały problem – zakup auta za granicą. Skoro już jedziemy daleko i wydajemy pieniądze, aby auto obejrzeć, to nawet jeśli nie specjalnie odpowiada ono opisowi, to często i tak decydujemy się na zakup. A to poważny błąd. Kiedy sami nie jesteśmy specjalistami, najlepiej zdecydować się na doradcę – to wydatek zdecydowanie mniejszy niż późniejsza nieprzewidziana naprawa. Eksperci firmy Elcamp często na prośbę klientów doradzają w kupnie aut powypadkowych lub używanych, zarówno w siedzibie firmy, jak i u sprzedającego. Jak sami jednak twierdzą, nic nie zastąpi oględzin samochodu w profesjonalnym serwisie przygotowanym do kompleksowej obsługi pojazdów campingowych, który dysponuje wszystkimi niezbędnymi urządzeniami. Dzięki nim można wykryć wady, których nawet doświadczony specjalista nie dostrzeże gołym okiem.