Zimowy wyjazd kamperem Hymer BMC T 580 - test CampRest

Kiedy jeszcze nawet nie miałem pojęcia, że będę prowadzić portal o caravaningu, a na polskich drogach można było spotkać tylko poczciwą eNkę, ciągniętą przez Poloneza, to znana już mi była marka Hymer. Niedawno miałem okazję poczuć osobiście jak podróżuje się i mieszka w camperze zbudowanym przez producenta, który ma przeszło 60 lat doświadczenia w projektowaniu i budowaniu pojazdów campingowych.

Przeczytajcie poniżej moją subiektywną opinię i wrażenia z jazdy najnowszym modelem kampera Hymer BMC T 580 w limitowanej wersji Edition 1 One.

Camper został mi udostępniony przez oficjalnego dystrybutora marki Hymer w Polsce – Grupę Elcamp z Krakowa, za co serdecznie im dziękuję.

Kamper na podwoziu Mercedesa

Model BMC T 580 jest camperem półzintegrowanym i występuje tylko na podwoziu Mercedes-Benz Sprinter. Testowany przeze mnie egzemplarz dysponował silnikiem 318 CDI o pojemności 2,2 litra i mocy 177KM z automatyczną, 9 biegową skrzynią biegów 9G-Tronic.

Testowany egzemplarz w limitowanej wersji Edition 1 One występuje tylko ze srebrnym kolorem zabudowy i grafitowym kolorem samochodu bazowego. Sam kolor zabudowy (inny niż biały) to dodatkowe 30kg wg specyfikacji producenta – jednak uważam, że fajnie mieć campera w innym, wyróżniającym się kolorze. Przynajmniej z czasem nie pożółknie, jak niektóre białe egzemplarze spotykane na drogach.

Muszę otwarcie przyznać, że po raz pierwszy czułem, że szoferka i tylna zabudowa campera są na tym samym poziomie jakościowym. Niestety plastiki znane z popularnego Ducato po prostu nie pasują do camperów, których cena często przekracza 350tys zł.

Zaraz po zajęciu fotela kierowcy, dotknięcia skórzanej kierownicy, która wyposażona jest w więcej przycisków niż niejeden pilot od telewizora, odpaleniu samochodu za pomocą przycisku i włączeniu pozycji DRIVE na manetce zmiany biegów, mamy jasność ze siedzimy w Mercedesie wartym swojej ceny, czyli ponad 450 tyś zł. Spory wpływ na tą cenę w Polsce ma na pewno wysoka akcyza spowodowana dużym silnikiem.

Zawiodłem się jednak na światłach drogowych. Byłem przekonany, że w tak wysokiej wersji kampera a tym bardziej w wersji limitowanej będą na standardowym wyposażeniu lampy LED - jednak producent wyposażył ten egzemplarz i wszystkie 149 pozostałych, w lampy halogenowe H4. W pozostałych wersjach BMC T580 można oczywiście zamówić lampy LED jako opcję, ale wersja limitowana występuje bez możliwości konfiguracji.

Bardzo podobało mi się umieszczenie aż 4 uchwytów na napoje w desce rozdzielczej (po 2 dla kierowcy i pasażera). Nie ma konieczności chowania np. butelki z wodą, jeżeli w tym samym czasie chcemy pić gorącą kawę.

System multimedialny MBUX

Jeżeli chodzi o system multimedialny MBUX znajdujący się na wyposażeniu samochodu bazowego to musze przyznać, że obsługuje się go rewelacyjnie za pomocą 2 paneli dotykowych umieszczonych na kierownicy – w bardzo prosty i intuicyjny sposób można zarządzać wszelkimi ustawianiami  bez konieczności odrywania wzroku od drogi.

Wszystko chodzi bardzo sprawnie i szybko, a ogromny ekran dotykowy o przekątnej 10,25 cala działa tak jak powinien i dokładnie wie, co chcieliśmy nacisnąć w danym momencie. Sparowanie całego systemu z telefonami zajmuje dosłownie kilka sekund i nie ma większych problemów przy przełączaniu między telefonami, jeżeli chcemy odtwarzać muzykę co chwilę z innego urządzenia.

Przez cały okres testu nie znalazłem w fabrycznej nawigacji opcji na wyświetlanie aktualnego ograniczenia prędkości, do czego jestem przyzwyczajony z innych systemów nawigacyjnych i muszę przyznać, że jest to niedogodność, która mi osobiście by przeszkadzała podczas podróży w nieznanych miejscach.

Sterowanie głosowe w systemie MBUX

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest  możliwość sterowania różnymi ustawieniami w samochodzie używając własnej mowy. Powinno działać to w ten sposób, że po wypowiedzeniu magicznej komendy „Hej Mercedes”, przemiła Pani zapyta nas w czym może pomóc. Jeżeli jest nam zimno to wystarczy powiedzieć „jest mi zimno”  a Pani Mercedes powinna zwiększyć temperaturę we wnętrzu pojazdu.

Jak powiemy, że jesteśmy głodni, to co prawda nie wyjedzie z kuchni schabowy z ziemniakami, ale system nawigacyjny zaproponuje nam różne lokale w najbliższej okolicy.

Komend jest na prawdę wiele i najlepiej się ich wszystkich nauczyć, żeby system nas dobrze rozumiał i nie prosił co chwilę, aby powtórzyć.

Niestety za dostęp do rozumienia wszystkich komend przez Panią Mercedes trzeba dodatkowo zapłacić, wykupując dostęp do specjalnej aplikacji. Nasz testowy egzemplarz nie miał tego udogodnienia wykupionego, także nie mogliśmy sprawdzić w 100% jego działania. Jestem jednak przekonany, że po wykupieniu dostępu i  dłuższym czasie spędzonym w podróży z Panią Mercedes, na pewno lepiej byśmy się rozumieli.

Właściwości jezdne

Same właściwości jezdne to istna poezja. W samochodzie ważącym prawie 3,5t z ładunkiem jechałem jak osobówką i nawet przy prędkościach rzędu 160km/h nie czułem żadnego dyskomfortu czy obaw o utratę trakcji. Nie było też znanych z dużych kamperów podmuchów bocznych przy wyprzedzaniu ciężarówek na autostradzie. Kilka razy zdarzyło mi się jednak, że podmuch wiatru w Alpach mocno uderzył w ścianę boczna campera ale momentalnie zadziałały wszystkie systemy stabilizujące, przyhamowując odpowiednio każde z kół. Za pierwszym razem, można się wystraszyć ale później kierowca czuje się po prostu pewniej nawet przy bardzo silnym wietrze.

Uważam, że to podwozie jest aktualnie najlepszym możliwym wyborem, jeżeli chodzi o komfort jazdy i zastosowanie najnowszych systemów bezpieczeństwa.

Automatyczna skrzynia chodzi jakby jej nie było. Przekładania dokładnie wie, jaki bieg włączyć, a same zmiany biegów są bardzo płynne. Jeżeli chcemy jednak wybrać inny bieg to wystarczy nacisnąć na odpowiednią manetkę umieszczoną z tyłu kierownicy.

Podwójna podłoga w camperze

Mercedes tak naprawdę kończy się zaraz za fotelami kierowcy i pasażera, bo dalsza część campera to wynik współpracy Mercedesa z marką Hymer. Zaowocowała ona stworzeniem zupełnie nowej ramy podwozia, idealnie sprawdzającej się pod zabudowy kamperów.

Dzięki temu zaoszczędzono nie tylko na wadze (camper w gotowości do jazdy - czyli z pełnym zbiornikiem paliwa i połową zbiornika wody waży 2950kg), ale również pozwoliło to na stworzenie bardzo pakownych i ogrzewanych schowków w podłodze, z dostępem od zewnątrz oraz wewnątrz.

Wszystkie drzwi zewnętrzne od luków bagażowych wyposażone zostały w teleskopy, które ułatwiają podnoszenie drzwi do góry, albo zapobiegają uderzaniu drzwi w ścianę campera przy pełnym otwarciu.

Garaż, który otwierany jest z dwóch stron jest bardzo pojemny i w dodatku ogrzewany. To właśnie tutaj znajduje się zawór od spustu szarej wody, co zapobiega jego zamarzaniu. 

Oszczędność na wadzę pozwoliła na zamontowanie bardzo dużych zbiorników na wodę świeżą (180 litrów) oraz wodę szarą (150 litrów). Taki zapas wody pozwoli na spędzenie dłuższego czasu w podróży bez konieczności zawijania do wodopoju.

Zabudowa wnętrza

Hymer BMC T 580 pomimo tego, że posiada 4 miejsca do jazdy to posiada tylko 2 pojedyncze łóżka w tylnej części pojazdu, które można połączyć ze sobą za pomocą łącznika z materacem. W wielu camperach, które miałem okazję testować, jeżeli łóżka były ze sobą połączone, to ciężko się na nie wchodziło, ponieważ łącznik zasłaniał schodki i dostępna była tylko dokładana drabinka, która nie do końca jest wygodna. Hymer zastosował tutaj dodatkowe schodki, wyciągane ze standardowych schodków, które pozwalają na wygodne wejście i zejście z łóżka. Wartym uwagi jest to, że jeżeli schodki są rozłożone to nie kolidują one w żaden sposób z otwieraniem łazienki, szafy czy innych elementów zabudowy.

Nad łóżkami standardowo jak w wielu camperach znajdują się zamykane półki na ubrania, a pod łóżkami pojemne szafy wraz z oświetleniem. Same łóżka są bardzo wygodne, a pod materacami zastosowano system Froli, który miałem możliwość przetestować pierwszy raz i spokojnie mogę polecić to rozwiązanie każdemu, kto szuka wygodnego łóżka w camperze czy przyczepie. Więcej o tym systemie napisaliśmy tutaj: Froli. Dobry sen w kamperze i przyczepie bez zbędnego obciążenia.

Trzecie łóżko uzyskamy w miejscu stolika. Trzeba go tylko opuścić, położyć na nim specjalny materac i po obróceniu fotela kierowcy stworzymy miejsce do spania dla trzeciej osoby. Trzeba jednak traktować to jako łóżko rezerwowe.

Obok lodówki zlokalizowana jest dosyć wąska (ok. 25cm) szafa na garderobę wiszącą, w której można powiesić ubrania na 2 poziomach (1 poziom przy suficie, a drugi na wysokości łóżka). Jeżeli użytkownikiem campera będzie wyższa osoba, to z górnego poziomu szafy można zrezygnować dzięki czemu wydłużymy długość jednego z łóżek i zamiast 192cm będziemy mieli 215cm.

Obok działającej na gaz, 12V i 230V lodówki, znajduje się kuchnia posiadająca 3 palnikową kuchenkę oraz zlew, a pod nim 3 pojemne szuflady.

Jeżeli chodzi o jakość całej zabudowy, to jestem bardzo zadowolony. Słyszałem od różnych osób, które widziały ten model na targach, że wykonanie mebli to istna porażka, ale naprawdę nie wiem do czego można się przyczepić. Może ja nie widzę jakiś mikroskopijnych niedociągnięć, które zobaczy każdy stolarz lub osoba, która po prostu zawsze szuka „dziury w całym”. Ogólnie zabudowa była spasowana idealnie i podczas jazdy nic nie trzeszczało ani nie skrzypiało poza dolną szufladą w kuchni, która po prostu wymaga regulacji. Całość była również dobrze wygłuszona i podczas jazdy z tyłu nie odczuwało się żadnego dyskomfortu ze słyszanych szumów.  

Ogrzewanie campera zimą

Hymer BMC T580 wyposażony był w piec Truma Combi 6, który odpowiadał za ogrzewanie wnętrza pojazdu oraz podgrzewanie wody. Sprawdził się bez żadnych zastrzeżeń, a zużycie gazu w kamperze podczas naszej tygodniowej zimowej wyprawy to były 2 butle 11kg z czystym propanem.

Temperatura na zewnątrz spadała w nocy do -10st ale w ciągu dnia była w okolicach 0st. Na noc ogrzewanie ustawiane było na +19stC a jak wychodziliśmy na narty to ustawiałem ogrzewanie na +10, aby za bardzo nie wychładzać wnętrza.

Sam camper miał bardzo dobrą izolację ścian i rolet przyokiennych dzięki czemu było bardzo komfortowo.

Łazienka w camperze Hymer BMC T580

Łazienka to jedno pomieszczenie z toaletą kasetową, umywalką i prysznicem, który można odgrodzić od reszty za pomocą drzwiczek z plexi. Kiedy nie korzystamy z prysznica, brodzik jest wyłożony drewnianym podestem, który jednocześnie pełni funkcję wyrównującą. Problemem jest jednak konieczność wyciągania tego podestu, kiedy chcemy skorzystać z prysznica – tak naprawdę to nie ma go gdzie dać w łazience, a przynajmniej ja nie znalazłem dla niego dedykowanego miejsca i trzeba go wyciągać poza łazienkę – jest to trochę uciążliwe.

W samej łazience, producent umieścił sporo szafek ukrytych w każdej ścianie. Szafki te nie są zbyt pojemne ale idealnie mieści się w nich większość butelek z kosmetykami, a jeżeli ktoś chce schować całą kosmetyczkę to większa szafka została umieszczona pod umywalką.

Kolejną niedogodność jaką zauważyłem w łazience to przy użytkowaniu w warunkach zimowych i włączonemu ogrzewaniu – łazienka bardzo mocno się nagrzewa i najlepiej pozostawić cały czas lekko uchylone okno dachowe, ale z drugiej strony będzie to powodowało niepotrzebne straty ciepła. Jeżeli jednak ktoś lubi bardzo ciepłą łazienkę to na pewno nie będzie mu to przeszkadzać  i wręcz potraktuje to jako zaletę.

Część mieszkalna

Pomiędzy szoferką a łazienką umieszczono standardowo stolik, przy którym mogą siąść 4 osoby ale najwygodniej będą miały raczej 3 osoby. Sam stoik mógłby mieć więcej możliwości regulacji, a na pewno możliwość dosunięcia go całkowicie pod okno. Znacznie ułatwiłoby to przechodzenie z szoferki do części mieszkalnej, szczególnie na szybkich postojach kiedy fotel kierowcy i pasażera nie jest jeszcze obrócony w kierunku stołu.

Druga opcja ustawienia stołu, która powinna być poprawiona to większa możliwość jego odsunięcia w stronę tyłu campera. Jego aktualne położenie, uniemożliwia na maksymalne odsunięcie fotela kierowcy do tyłu czy większe pochylenie oparcia, co może sprawiać kłopot wyższym osobom.

Fotele kierowcy i pasażera to górna półka jeżeli chodzi o producenta a czyli marka Aguti, jednak brakowało mi tutaj opcji większej regulacji, jeżeli chodzi o wyregulowanie kąta pochylenia samego siedziska. Sam fotel osobiście uważam za zbyt twardy, ale to raczej zależy od osoby, ponieważ mojemu koledze siedziało się bardzo dobrze, ale brakowało mu za to regulacji podparcia lędźwi, na co ja nawet nie zwróciłem uwagi.

Wszystkie okna w szoferce zostały wyposażone w rolety REMIS, które bardzo fajnie blokują dostęp światła do wnętrza i działają bardzo sprawnie. Jednak ogromnym minusem dla firmy REMIS jest sama ramka rolety w drzwiach bocznych. Jest za wysoka przez co bardzo często zahacza się o nią łokciem i po prostu sam jej wygląd jakoś nie do końca współgra z ekskluzywnym wnętrzem Mercedesa.

Na ścianie obok stołu zamontowany został telewizor z systemem smart TV, co dla fanów telewizji internetowej może ograniczyć potrzebę montowania anten satelitarnych. Aby mieć dostęp do telewizora trzeba jednak zdemontować zagłówki w kanapie – jednak trzeba pamiętać, że tym camperem będą podróżowały zazwyczaj 2 osoby i zagłówki będą mogły być zdemontowane permanentnie. Producent to przewidział i zastosował na stałe doszytą skurzaną matę, która zakrywa widoczność otworów od zagłówków, jeżeli z nich nie korzystamy. Szkoda, że nie przewidział tego, że jeżeli z campera korzystać będą 2 osoby to stoik mógłby mieć więcej możliwości regulacji dla zwiększenia wygody. 

Nad szoferką znajduje się spore okno panoramiczne, które można otworzyć dla zwiększenia wentylacji. Pod nim dookoła szoferki producent umieścił bardzo praktyczna półkę w kształcie litery U, na które można trzymać różne rzeczy, które chcemy mieć dostępne „pod ręką”. Po obu stronach szoferki znajdują się funkcjonalne lampy na elastycznym pałąku, które mogą się przydać np. podczas czytania.

Co przykuło moją uwagę to odpowiednia ilość wieszaków na kurtki, czy bluzy. Umieszczone właśnie tam gdzie być powinny czyli 2 na drzwiach wejściowych, 3 obok nich i 2 przy łóżku.

Jak zwykle brakowało mi pojemnego kosza na śmieci i worek z odpadkami wisiał przez większość czasu na jednym z wieszaków na drzwiach.

Przy tej klasie campera spodziewałbym się również w standardzie centralnego zamka, który pozwoli na zamknięcie wszystkich zamków w camperze, a nie tylko szoferkę.

Camping w Austrii - Sportcamp Woferlgut

Opisując tego niesamowitego campera, nie mogę również pominąć campingu, na którym stacjonowaliśmy podczas naszego zimowego wyjazdu camperem. Był nim Sportcamp Woferlgut, leżący w miejscowości Bruck obok znanego nie tylko wśród Polaków resortu Zell am See.

Camping jest rewelacyjny i wyposażony we wszystko, czego można potrzebować podczas zimowego postoju. Na parcelach jest przyłącze prądu gazu wody oraz odbiór ścieków. Camping dysponuje 500 miejscami pod campery i przyczepy. Warto jednak rezerwować miejsce z wyprzedzeniem, ponieważ jest ogromne zainteresowanie i są weekendy kiedy camping będzie miał pełne obłożenie nawet zimą.

Na campingu znajduje się sklep, restauracja i hotel, jeżeli ktoś woli mieszkać w budynku. Na ogromną uwagę zasługuje nowo otwarty basen, z siłownią, centrum SPA, zjeżdżalnią, basenem zewnętrznym z podgrzewaną wodą oraz wodnym placem zabaw dla dzieci. Na terenie basenowym znajdują się 2 tory do pływania o wymiarach olimpijskich.

Byliśmy na tym campingu również latem i spokojnie mogę go polecić wszystkim niezależnie od pory roku.

Zobaczcie film prezentujący samego campera oraz camping

Podsumowanie

Hymer BMC T580 Edition 1 One to bardzo ciekawy camper, który na pewno jest warty swojej ceny. Trzeba go jednak traktować jako pojazd dla 2 osób, które czasami będą chciały zabrać na wyjazd dodatkową osobę, ale lepiej, żeby ta osoba była dzieckiem.

Jakość wykonania całej zabudowy jest bardzo dobra, a podwozie Mercedesa sprawdza się rewelacyjnie. Muszę przyznać, że to mój aktualny faworyt jeżeli chodzi o campera z segmentu premium.

Polecam go szczególnie osobom, które chcą kupić campera wysokiej jakości na użytek własny na długie lata i będą podróżować tylko jako para. Jeżeli szuka ktoś jednak podobnego campera ze stajni Hymer, ale dla 4 osób, to na pewno wartym uwagi jest model w pełni zintegrowany, BMC I 580 również na podwoziu Mercedesa Sprintera, którego mam nadzieję, że będę miał okazję niebawem przetestować i porównać dla was 2 rodzaje zabudów z identycznymi układami wnętrza. 

Galeria zdjęć