Krakowski Elcamp - z pasji do podróżowania
Doświadczeni kamperowicze coraz częściej porzucają swoje „rezydencje” na kółkach na rzecz małych i zwinnych kamperów z kategorii „van”. Po kolejnej edycji Caravan Salon coraz więcej fanów caravaningu wie, że wśród europejskich producentów tego typu pojazdów coraz większą rolę odgrywa firma z Polski – krakowski Elcamp.
Mimo zdecydowanie mniejszej kubatury pojazdy te oferują swoim klientom pełny program funkcjonalny. Znajdziemy w nich kuchnię, toaletę, prysznic, miejsca do spania dla dwóch lub czterech osób. Rozmiary tych samochodów są znacznie bardziej „przyjazne” dla kierowców, ale możliwości podróżowania ciągle są nieograniczone.
Ambicje krakowskiej firmy
Początki działalności Elcampu sięgają roku 2006. Wtedy to firma zaczęła swoją przygodę z kamperami, sprzedając samochody wiodących zachodnich marek – głównie Hymera (absolutny europejski lider). Ambicje firmy nie ograniczały się jednak tylko do sprzedaży i serwisowania. W 2011 roku na targach w Krakowie firma przedstawiła swój własny produkt – kompaktowego vana o nazwie Challenger. Rok później zarząd firmy zdecydował się powołać nową spółkę Elcamp Traveller dedykowaną wyłącznie do produkcji samochodów kempingowych (sprzedaż, serwis, sklep internetowy pozostały ciągle domeną spółki-matki). Nowa firma, zlokalizowana w Karczewie pod Warszawą rozpoczęła seryjną produkcję kamperów pod nazwą Neo-Traveller.
Neo-generacja
Nazwa tych samochodów ma ścisły związek z jednym z udziałowców nowej spółki – Jackiem Jaskotem. To architekt, który porzucił pracę w korporacji i oddał się swojej pasji – projektowaniu i produkcji kamperów. Decyzja o zaangażowaniu się w tego typu przedsięwzięcie nie była przypadkowa. Szukając przez kilka lat kampera dla własnej rodziny zauważył, że brak jest na rynku samochodów o nieco nowocześniejszym designie. Nie mogąc znaleźć gotowego pojazdu, który zaspokoiłby jego potrzeby estetyczne i funkcjonalne – wpadł na pomysł, by go wyprodukować samodzielnie. Znalazł rzemieślników z doświadczeniem i zlecił przygotowanie własnego „domku na kółkach”. Efekt musiał być nienajgorszy skoro otrzymał za niego nagrodę na krakowskich targach w 2010 roku. Sukces pierwszego samochodu zachęcił go do silniejszego zaangażowania się w ten projekt. Wynajął niewielką halę na ul. Postępu w Warszawie i zaczął produkować pojazdy pod nazwą Neo-Traveller (w większości na indywidualne zamówienia). I wtedy – jak sam przyznaje – przeżył najtrudniejszy okres w swoim życiu…
Przełomowa demówka
Trudności ze znalezieniem dobrych, kompetentnych pracowników, opóźnienia w płatnościach, brak sprawdzonych i solidnych dostawców – wszystko to spowodowało, że po półtora roku produkcji jego firma znalazła się w poważnych tarapatach finansowych.
- Żeby kontynuować działalność musiałem sprzedać swój fundusz emerytalny i pozbyć się wszystkich oszczędności. To była ewidentna „jazda po bandzie” – wspomina dzisiaj Jacek Jaskot.
I wtedy, gdy decyzja o przerwaniu działalności była już właściwie podjęta – zadzwonił telefon. Jeden z niemieckich przedsiębiorców był zainteresowany sprzedażą Neo-Travellerów w swoim kraju. Po prezentacji jedynej „demówki” jaką dysponowała firma, niemiecki partner (bez podpisywania jakiejkolwiek umowy) zadecydował o tym, że wystawi ten samochód na najbliższych targach w Lipsku. Nastąpił przełom. Zainteresowanie potencjalnych klientów było tak duże, że polski przedsiębiorca zmuszony został do znalezienia partnerów, którzy pomogliby mu w zwiększeniu mocy produkcyjnych. Wybór padł na ewidentnego lidera na tym pionierskim rynku – krakowski Elcamp. W lutym 2012 roku powstała nowa spółka Elcamp Traveller, która na znacznie szerszą skalę zaczęła produkcję seryjnych kamperów z logiem Neo-Traveller.
Globe-Traveller
Dzisiaj samochody produkowane przez Elcamp Traveller sprzedawane są głównie do Niemiec. Nie jest to jednak jedyny eksportowy rynek. Można je zobaczyć w całej Europie. Sprzedawane są m. in. do Hiszpanii, Norwegii, Finlandii, Rosji, Słowacji. Cieszą się zasłużoną marką pojazdów nowoczesnych i solidnych. Ich innowacyjność zauważona została przez dziennikarzy branżowych i pracowników konkurencji. Bardzo pochlebne artykuły o tych polskich kamperach pojawiły się w prasie niemieckiej, francuskiej, norweskiej.
Od początku działalności firma stawiała na połączenie dobrego designu, nowatorskich rozwiązań funkcjonalnych z bardzo wysoką jakością wykonania.
Więcej informacji na temat kamperów Globe-Traveller można uzyskać na stronie www.globe-traveller.eu
- Część z proponowanych przez nas rozwiązań objęta jest ochroną patentową. Nie kopiujemy samochodów konkurencji. Wyznaczamy własne standardy i bardzo dbamy o solidność wykonania. Tylko taka polityka daje nam szansę na rozwój i wzrost sprzedaży na bardzo wymagającym rynku zachodnim – mówi Andrzej Zawiliński, prezes zarządu Elcampu.
- Jednocześnie ciągle wsłuchujemy się w opinie naszych klientów. To właśnie ich sugestie zadecydowały o tym, że postanowiliśmy wprowadzić na rynek nową linię pojazdów pod nazwą Globe-Traveller. To samochody, które ciągle łączą wszystkie wspomniane wcześniej cechy, ale ich cena jest znacznie atrakcyjniejsza.
Globe-Traveller i lepsza cena
Zmiana technologii oraz systemu sprzedaży pozwoliły na obniżenie cen naszych samochodów o 3 -4 tys. Euro. Reakcja rynku na tegorocznych targach samochodów kempingowych w Dusseldorfie potwierdziła, że był to krok w dobrym kierunku.
- I choć bardzo jesteśmy związani z naszym „Neo” to musimy przyznać, że Globe-Traveller to absolutny strzał w dziesiątkę. To ta linia będzie teraz naszym okrętem flagowym. I z nią wiążemy największe nadzieje – dodaje Jacek Jaskot.
Na stoisku firmy zaprezentowano m.in. nową wersję flagowego pojazdu – Voyager, a także nową serię samochodów z łóżkiem umieszczonym w poprzek samochodu. Tegoroczną nowością są też meble wykonane w unikatowej kolorystyce.
Pisanie, podróżowanie i dobre kampery to to co Rex lubi najbardziej :)