Tischer – pickup jako kamper

Pierwszą zabudowę, czy właściwie nadstawkę kempingową Josef Tischer wykonał w 1973 roku, montując ją do Volkswagena Golfa. Ponad 40 lat później firma kierowana przez Petera, syna założyciela, wytwarza prawie 200 zabudów rocznie i zbiera nagrody, m.in. za wytrzymałość i szczelność nadwozia.  

Co stoi za sukcesem marki Tischer? W czasach, kiedy powstawały pierwsze zabudowy tego typu, stanowiły one świetną alternatywę dla przyczep kempingowych – droższych, cięższych, trudniejszych w manewrowaniu. Dziś jednak nadal zabudowy niemieckiej firmy sprzedają się dobrze, i to pomimo dużej konkurencji w postaci kamperów.

Zaletą nie do przecenienia okazuje się fakt, że dziś takie zabudowy montowane są przede wszystkim na dużych pickupach, które na co dzień mogą służyć do przewożenia różnorakich ładunków, a w weekend lub w czasie urlopów można je łatwo przemieniać się w wygodne kampery.

Masz pickupa? Zbuduj dom na kołach!

Zabudowę Tischer można zamówić praktycznie do każdego pickupa – a właściwie nie tylko dla pickupa, ponieważ na indywidualne zamówienie producent wykonuje także przyczepy oraz zabudowy zbliżone do typowych, pół-zintegrowanych kamperów.

Nie zmienia to faktu, że Tischer dostrzega potencjalnych klientów przede wszystkim właśnie wśród właścicieli pickupów, dla których ich pojazd jest samochodem uniwersalnym. Można nim pojechać na zakupy, można przewozić ciężkie ładunki, dlaczego więc nie wykorzystać go także jako pojazdu turystycznego?

Bez względu na wybrany rozmiar zabudowy, Tischer oferuje dwie wersje. Klasyczna nosi nazwę Box – jest trochę kanciasta, sprawia wrażenie większej i jest tańsza. Wersja Trail jest zaokrąglona, a przez to bardziej aerodynamiczna, a do jej budowy zastosowano elementy z tworzywa GRP. Wymaga jednak ok. 1000 euro dopłaty (wszystkie ceny w Niemczech).

Jedną z największych nadstawek marki Tischer jest zabudowa dla Volkswagena T6 (zarówno dla modelu z pojedynczą, jak i z podwójną kabiną). Szerokość takiej zabudowy wynosi 221 cm, a wysokość całkowita – 307 cm. Cały pojazd z kabiną mierzy 615 cm, ale sama długość wnętrza nadstawki wynosi 285 cm. Osoba mierząca 2 metry, może stać w części kempingowej wyprostowana. Wymiary alkowy wynoszą 208 x 132 cm.

Jak podaje producent, w przypadku Volskwagena wystarczy zdemontować boczne ścianki skrzyni ładunkowej i wstawić zabudowę, a wszystkie elementy będą do siebie idealnie pasowały. Co ważne, tak w tym, jaki i pozostałych modelach, nadstawkę możemy zostawić np. na kempingu, a na zwiedzanie lub zakupy wyruszyć bez „domku na plecach”.

Goło lub „na bogato”

Wyposażenie będzie zależało w dużej mierze od życzeń kupującego. Istnieje możliwość zakupienia „gołej” nadstawki – w przypadku Volkswagena T6 koszt wyniesie 14.177 euro za wersję Box. Jednak zabudowa ze standardowym wyposażeniem, to już koszt rzędu 28-30 tys. euro.

Wyraźnie taniej wyniesie jedynie zakup najmniejszej zabudowy Trail/Box 200 (nazwa wskazuje na wewnętrzną długość zabudowy), gdzie już za urządzoną kabinę zapłacimy 21-23 tys. euro. W tym jednak modelu nie znajdziemy części toaletowo-łazienkowej, występującej we wszystkich pozostałych wersjach.  

Decydując się na standardową zabudowę, klient otrzymuje 90-litrową lodówkę, 2-palnikową kuchenkę gazową, szafy, szafki i schowki, panel pokładowy z wyświetlaczem cyfrowym, ogrzewanie Truma Combi, miejsce do spania dla czterech osób i jak już wspomniałem – łazienkę (z toaletą, prysznicem i składaną umywalką). W większości modeli (poza 200), dostępny jest także 96-litrowy zbiornik na wodę (w najmniejszej zabudowie są dwa kanistry po 15-litrów każdy).

Wyposażenie dodatkowe obejmuje m.in.: markizę, panele słoneczne, izolację i podgrzewanie zbiornika ścieków, a nawet system wentylacji wc. Nadstawkę możemy także doposażyć w obrotowy aluminiowy stół, rozkładany blat roboczy w kuchni, czy też komplet gniazdek (12V, 230V, USB). Do wyboru mamy także pięć wariantów obić i zasłon, dzięki czemu pickupowy kamper zostanie urządzony zgodnie z gustem klienta.

W sumie wybór dostępnych opcji wydaje się wystarczający, a ceny (także te dotyczące wyposażenia dodatkowe) są w miarę rozsądne (np. stolik aluminiowy kosztuje ok. 200 euro, a gniazdko USB – 90 euro). Trzeba przyznać, że niektórzy producenci starają się lepiej zarabiać na takich dodatkach. 

Jeśli już masz lub planujesz kupić pickupa, taka kempingowa zabudowa wydaje się ciekawą opcją do rozważenia.