Czy opłaca się kupić uszkodzonego kampera w atrakcyjnej cenie?
Przymierzając się do zakupu kampera, wielu z nas rozpoczyna poszukiwania od zasobów rynku wtórnego, nie tylko w Polsce. Fabrycznie nowe konstrukcje wymagają potężnego budżetu już na samym początku. W przypadku pojazdów używanych wybór również mamy ogromny, przy odrobinie szczęścia i samozaparcia znajdziemy kampera na każdą kieszeń. Niestety – także w tym gronie ceny okazują się wysokie. Wydawać by się mogło, że dysponując niewielkimi funduszami skazani jesteśmy na leciwe egzemplarze.
Nic bardziej mylnego – przecież także rynek kamperów pełen jest cenowych okazji. Problemem okazują się jednak wady atrakcyjnie wycenianych egzemplarzy – każdy z nich jest w pewien sposób uszkodzony lub widocznie zużyty. To właśnie ze względu na takie defekty możemy bardzo tanio kupić stosunkowo młody pojazd. Pytanie tylko czy warto ryzykować zakup, by samemu doprowadzić kampera do stanu używalności.
Uszkodzenia wizualne
Przeszukując portale aukcyjne w poszukiwaniu wspomnianych okazji, bardzo często natkniemy się na egzemplarze powypadkowe. Już na samym wstępie odrzućmy kampery po poważnych wypadkach, uszkodzeniu mogły ulec kluczowe elementy konstrukcyjne podwozia i zabudowy. Wówczas naprawa wymagać będzie ogromnej ilości pracy specjalisty, co zaowocuje sporym rachunkiem.
Zdecydowanie bezpieczniejszym wyborem są campery po delikatnych stłuczkach: wgnieciona blacha, potłuczone lampy czy połamane panele nadwozia. Paradoksalnie najmniej skomplikowana i czasochłonna okaże się naprawa elementów blacharskich. Elementy karoseryjne szoferki z łatwością kupimy na rynku wtórnym oszczędzając kilkaset złotych. Co więcej – samą naprawą może zająć się zwykły samochodowy blacharz.
Nieco więcej pracy i zaangażowania wymaga naprawa uszkodzeń zabudowy mieszkalnej. Przed zakupem warto zasięgnąć rady specjalisty, który dokładnie określi przewidywane koszty odbudowy. Także na oględziny campera powinniśmy zabrać ze sobą fachowca, gdyż sami być może nie dostrzeżemy istotnych szczegółów, które podniosą koszty całej operacji.
Defekty mechaniczne
Na portalach aukcyjnych znajdziemy także campery z na pozór bardzo poważnymi uszkodzeniami, awariami mechanicznymi. Wydawać by się mogło, że w przypadku takich usterek koszty reanimacji z dużym prawdopodobieństwem przewyższą wartość całego pojazdu. W rzeczywistości sytuacja wygląda nieco inaczej. Jeśli cena zakupu będzie odpowiednio niska, możemy śmiało kupić campera nawet z uszkodzonym silnikiem lub skrzynią biegów. O ile reanimacja czy remont generalny pochłonie kilkadziesiąt tysięcy złotych, o tyle wymiana okaże się znacznie tańsza. Używany silnik diesla pochodzący z popularnego auta dostawczego kupimy bez problemów za około 1500-4000 złotych (w zależności od przebiegu i modelu), natomiast za samą wymianę zapłacimy blisko 1000 złotych. W takim wypadku nie warto zwracać uwagi na stopień czy rodzaj awarii silnika, skupmy się na ogólnym stanie technicznym pozostałej mechaniki, zabudowy i wykończenia.
Zakup uszkodzonego campera na pierwszy rzut oka wydaje się chybionym pomysłem, oznaczającym niekończące się wydatki i prace naprawcze. Oczywiście kupno mocno rozbitego pojazdu istotnie nie ma sensu ekonomicznego. Niemniej jednak kamper po drobnej stłuczce bądź z uszkodzonym silnikiem może okazać się prawdziwą okazją cenową.
Śledzę najnowsze trendy w motoryzacji nie tylko caravaningowej