VWłoska robota
Na cel naszej wakacyjnej podróży wybraliśmy jezioro Garda, nad którym byliśmy już kiedyś i pamietaliśmy jakie jest ładne. Po drodze postanowiliśmy zrobić sobie przystanek na kilka dni w Austrii, którą zwykle omijaliśmy. Ale teraz podróżując z dwulatką, nastawiliśmysię na dłuższą podróż i wygodniejszą. W drodze do Włoch mieliśmy dwa przystanki, pierwszy w Czechach na kempingu http://www.kemp-merkur.cz/ Pasohlávky. Jest tam sporo atrakcji np. wesołe miasteczko czy wakepark a zaraz obok aquapark. Na drugi przystanek wybraliśmy jezioro Attersee. Austriacy uwielbiają campingować, dlatego w sezonie są problemy ze znalezieniem miejsc na nocleg. My trafiliśmy na kemping https://www.camping-seensucht.at z basenem, nad jeziorem, placem zabaw, restauracją i położony bajkowo. Zostaliśmy na nim kilka dni i zebraliśmy się do Włoch. W 2015 sierpień był skandalicznie gorący, temperatura w nocy nie spadała poniżej 30 stopni. Naszym pierwszym przystankiem nad Gardą był camping Baldo http://www.campingbaldo.com/ , który jest naszym faworytem. Na tym kameralnym kempingu jest niewiele miejsc za to każde z widokiem na jezioro. Od plaży dzieli tylko płot i ścieżka pieszo-rowerowa. Warunki na kempingu adekwatne do ceny, jest czysto i schludnie, a w knajpie można coś przekąsić i wypić drinka. I całkowity brak komercji. Miasteczka obok są rewelacyjne, skrojone na wycieczki piesze i rowerowe. Kiedy pożegnaliśmy się z Baldo, ruszyliśmy w stronę Lazise. Jest to przepięknej urody miasteczko z portem, a kempingi wokół zapewniają wszystko, niestety poza klimatem. Zatęskniliśmy za bezpretensonalnością małego kempingu, za to nasza córka korzystała z atrakcji dużego kempingu - basen, zajęcia dla dzieci, imprezy dla maluchów etc. Ominęliśmy niestety Sirmione z uwagi na imprezę przez którą zamknięto całą okolicę. Zatrzymaliśmy się w Toscolano Maderno, gdzie zostajemy na dwa noclegi. Wybór kempingów jest tu spory, a okolica przyjemna, chociaż plaża obfituje w glony i trochę brudu. Jedziemy dalej na północ Gardy. Coraz mniej kempingów na zachodnim wybrzeżu i całkowity brak miejsc zmusza nas do pożegnania się z Gardą i szukania noclegu nad jeziorem Lago di Ledro. Jest tam kilka cempingów, najładniejszy to Camping al Sole, ale z uwagi na upały nad Gardą dużo turystów zdecydowało się odetchnąć właśnie nad tym małym jeziorem, gdzie temperatura jest niższa o 10 stopni i przez to brakowało wolnych miejsc. Lago do Ledro jest fantastyczną bazą do pieszych wycieczek, rowerowych, spływów kajakowych i innych aktywności. Kemping, na którym zostaliśmy to Camping Azzurro.
Jesteśmy grupą miłośników samochodów Volkswagen Transporter T3, reprezentujących VW T3 KLUB GÓRNY ŚLĄSK. Organizujemy zloty i spotkania sympatyków tego modelu, by podzielić się doświadczeniami zdobytymi podczas podróży krajowych i zagranicznych oraz rozwiązaniami problemów natury technicznej, modyfikacjami swoich samochodów.