Blog
Relacje z podróży
Link skopiowany do schowka
Udostępnij
BrandysóVWka w dolinie Będkowskiej
W czerwcowy weekend wybraliśmy się do Doliny Będkowskiej i nocowaliśmy na kempingu Brandysówka. Okolica jest warta grzechu, można pospacerować asfaltową drogą, a jak się znudzi to zejść na któryś z leśnych szlaków. Dla nas bomba: wodospad Szeroki, Dupa Słonia, źródło Będkówki, Brama Będkowska, Sokolica, jaskinia nad Źródłem. Miejsce fajne na wypad z dzieckiem, bo na kempingu jest spory plac zabaw i rzeczka. No i oczywiście idealne miejsce dla tych, którzy lubią wspianać się albo podziwiać tych co się wspinają, bo kemping przylega do Sokolicy. Warto zabrać ze sobą rowery, można szybko dotrzeć do Gospodarstwa Rybackiego, gdzie można złowić, przygotować, zjeść rybę ze stawu hodowlanego. Zdecydowanie wrócimy, tym bardziej że to tak blisko od Śląska no i jeszcze zostało nam trochę do zobaczenia i do zjedzenia, bo na rybę nie dotarliśmy.