Jakie są skutki niewłaściwej eksploatacji?

Jakie są skutki niewłaściwej eksploatacji? – główne zdjęcie

Każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wszystkie urządzenia zużywają się w naturalny sposób. Począwszy od wyposażenia części mieszkalnej przyczepy kempingowej lub kampera, skończywszy na mechanice. Żywotność silnika, skrzyni biegów i innych ruchomych podzespołów uzależniona jest od wielu czynników. Oczywiście, ogromne znaczenie ma jakość i regularny, fachowy serwis z wykorzystaniem markowych części zamiennych. Niemniej jednak nawet nowy sprzęt szybko ulegnie uszkodzeniu (zużyciu), jeśli użytkownik będzie popełniał pewne błędy.

Układ jezdny, karoseria

Wbrew pozorom nie trzeba eksploatować campera poza utwardzonymi szlakami, aby w krótkim czasie zniszczyć zawieszenie - i nie tylko. Jak donoszą mechanicy, użytkownicy znają wiele innych „skutecznych” sposobów. Zacznijmy od najpopularniejszego grzechu kierowców - agresywnej jazdy po dziurawych drogach. O ile dynamicznie pokonując każdy zakręt na naszej drodze przyśpieszymy tylko zużycie opon, o tyle podobne zachowanie na zdewastowanej arterii oznacza wytężoną pracę amortyzatorów, sprężyn, wahaczy i wszystkich elementów metalowo-gumowych. Co więcej, w takich warunkach pracuje także cała rama pojazdu oraz struktura nośna zabudowy - panele z tworzyw sztucznych po pewnym czasie zaczną pękać. Podobne rezultaty generują również gwałtowne wstrząsy - mogą naruszyć szczelność zabudowy. Inną istotną kwestią o której często zapominamy, jest rozmieszczenie ładunku we wnętrzu campera. Wielu kierowców nie przywiązuje do tego większej wagi, pakując bagaże gdzie tylko można. Zamiast najcięższe pakunki umieszczać pomiędzy osiami - zachowując równomierny rozkład mas i obciążenie każdej osi.

Układ hamulcowy, silnik i skrzynia

Wspomniana wyżej agresywna eksploatacja ma destrukcyjny wpływ także na hamulce kampera, są one podatne na przegrzania. Powinniśmy pamiętać o tym że hamulce muszą poradzić sobie z pokaźnym ciężarem nawet pustego pojazdu (masa własna zabudowy mieszkalnej z łatwością przekracza kilkaset kilogramów). Dla ich dobra możliwie często hamujmy silnikiem, przy okazji ograniczymy zużycie paliwa.

Kolejnym elementem jaki cierpi na nieprawidłowej eksploatacji jest zespół napędowy (silnik i skrzynia biegów). Większość camperów napędzanych jest wysokoprężnymi, turbodoładowanymi silnikami - dla nich zabójcze jest wykorzystywanie pełnej mocy (wkręcanie silnika na wysokie obroty) przed osiągnięciem optymalnej temperatury, a także gaszenie silnika od razu po forsownej jeździe. Nim jednostka rozgrzeje się, wszystkie jej ruchome podzespoły (w tym turbo) nie są dostatecznie smarowane - podobnie tuż po zgaszeniu silnika, do turbosprężarki nie dociera olej. Efektów nie trzeba tłumaczyć.

Spore problemy wielu kierowcom sprawia ruszanie pod wzniesienia, a nawet odpowiedni dobór przełożeń w czasie jazdy. W rezultacie silnik często pracuje w niekorzystnych warunkach (zarówno za niskie jak i za wysokie obroty szkodzą silnikowi). Natomiast niewprawne operowanie padałem sprzęgła przyspieszy jego zużycie, a nawet przyczyni się do jego spalenia.

Niezależnie od tego czy użytkujemy nowy czy kilkuletni pojazd możemy bardzo łatwo przyspieszyć jego zużycie. Narażając się na kosztowne naprawy.

Maciej Mokwiński
Maciej Mokwiński

Śledzę najnowsze trendy w motoryzacji nie tylko caravaningowej

Czytaj także

Naprawy powypadkowe kamperów – zdjęcie 1
Porady
Naprawy powypadkowe kamperów
Gdy posiadamy kampera, któremu przydarzył się mniejszy lub większy wypadek,albo zamierzamy kupić auto pokolizyjne, zawsze warto zwrócić się do sprawdzonego serwisu, wyspecjalizowanego właśnie w naprawach kamperów. Firma Elcamp z Krakowa, znana jako producent i sprzedawca kamperów oraz dystrybutor części i akcesoriów samochodowych, prowadzi także serwis napraw samochodów campingowych. Nie tylko to, co na zewnątrz Najczęściej w czasie kolizji zniszczeniu ulegają elementy poszycia zewnętrznego samochodu. Skutki mogą być jednak o wiele poważniejsze. Zawsze warto sprawdzić czy nie ucierpiało wyposażenie wewnątrz pojazdu oraz  instalacje: wodna, gazowa, elektryczna, telewizyjna i inne. Kolejny etap naprawy to wymiana części, które uległy zniszczeniu. Najbezpieczniej jest sprowadzić konkretną, nową część wprost od producenta. Elcamp daje gwarancję na wszystkie wykonane pracę, chyba że naprawa na życzenie klienta została przeprowadzona niezgodnie z zalecaną technologią. Wtedy nikt nie przyjmie na siebie odpowiedzialności za ewentualne późniejsze usterki. Największym wrogiem każdej zabudowy jest jej nieszczelność. Kampery w zdecydowanej większości mają poszycia „sandwiczowe”. Po kolizji trzeba sprawdzić, czy nie ma miejsc rozszczelnienia, przez które woda dostaje się do wnętrza, powodując gnicie stelaża. W przypadku uszkodzenia czy też nieszczelności dachu, nie pozostanie nam zwykle nic innego jak wymiana na fabrycznie nowy. A to pochłania zwykle dużo czasu i pieniędzy. Czy naprawa się opłaca? W okresie jesienno-zimowym warsztat pracuje pełną parą. Firma z tak dużym doświadczeniem jak Elcamp podejmuje się każdej naprawy uszkodzonego pojazdu. Klienci zadają zwykle dwa pytania: o koszt i czas trwania prac. Niestety, naprawa powypadkowa może trwać nawet kilka miesięcy. Wynika to z faktu, że nie wszystkie części są dostępne „od ręki”.  Koszt zależy oczywiście od stopnia uszkodzenia pojazdu lub jego wyposażenia. Kiedy wstępny koszt, a taki jest zwykle szacowany przy pierwszych oględzinach, przekroczy wartość auta, nie ma sensu podejmować naprawy. Wydatki związane z naprawą, to oczywiście temat rzeka. Mogą wynosić nawet do 100% wartości rynkowej pojazdu. Warto jednak podkreślić, że nie jest jednoznaczne z faktyczną ceną sprzedaży - samochody zadbane, naprawiane z wykorzystaniem oryginalnych części, osiągają ceny powyżej średnich cen rynkowych. Sprawdź przed zakupem Czasem dobrym rozwiązaniem jest kupno pojazdu używanego. Należy jednak uważać na auta nowe (lub prawie nowe) w okazyjnych cenach. Wtedy możemy mieć prawie pewność, że uległy one wypadkowi. Oczywiście i z takimi da się coś zrobić, ważne jednak, by o ewentualnej kolizji wiedzieć. Zakup kampera powypadkowego może być nawet opłacalny, pod warunkiem że pojazd zostanie gruntownie sprawdzony i w czasie oględzin wyłapanych zostanie możliwie dużo uszkodzeń związanych ze zdarzeniem (a nawet jeszcze wcześniejszych). Zdarza się nawet, że koszt prac powypadkowych jest niższy niż w przypadku naprawy niezwiązanej z szkodą. Pamiętajmy, że wcześniejsze usterki są łatwe do ukrycia w samochodzie uszkodzonym, w którym sprzedawca nie pozwoli nam w trakcie oględzin podłączyć np. prądu lub gazu tłumacząc, że instalacje mogą być niesprawne. Czasem jest to oczywiście prawda, ale w ten sposób zostajemy pozbawieni możliwości sprawdzenia poszczególnych elementów wyposażenia. Pośpiech jest złym doradcą Aby znaleźć używany kamper w dobrym stanie, na jego poszukiwania trzeba przeznaczyć trochę czasu. Rzadko się zdarza, by pierwszy egzemplarz, który wpadnie nam w oko, był faktycznie wart zakupu. Tu pojawia się mały problem – zakup auta za granicą. Skoro już jedziemy daleko i wydajemy pieniądze, aby auto obejrzeć, to nawet jeśli nie specjalnie odpowiada ono opisowi, to często i tak decydujemy się na zakup. A to poważny błąd. Kiedy sami nie jesteśmy specjalistami, najlepiej zdecydować się na doradcę – to wydatek zdecydowanie mniejszy niż późniejsza nieprzewidziana naprawa. Eksperci firmy Elcamp często na prośbę klientów doradzają w kupnie aut powypadkowych lub używanych, zarówno w siedzibie firmy, jak i u sprzedającego. Jak sami jednak twierdzą, nic nie zastąpi oględzin samochodu w profesjonalnym serwisie przygotowanym do kompleksowej obsługi pojazdów campingowych, który dysponuje wszystkimi niezbędnymi urządzeniami. Dzięki nim można wykryć wady, których nawet doświadczony specjalista nie dostrzeże gołym okiem.