Wieczorami na plaży w Kokkino Nero rozkwita integracja. Jedni cieszą się na imprezy i tańce, drudzy chcą spokojnie zjeść kolację w jednej z tawern. Grecja smakuje tu arbuzem i winem lanym z plastikowej beczki. Kokkino Nero nie jest może najbardziej znaną miejscowością turystyczną Riwiery Olimpijskiej, lecz bez wątpienia cieszy się mianem kultowej wśród młodzieży, szczególnie studentów. Znajduje się w Grecji, w Zatoce Termajskiej, w odległości ok. 80 km od Paralii Katerinis, perły tej części regionu.

Kokkino Nero, czyli rdza w płynie

Podróżując po okolicach Wielunia można odnieść wrażenie, że to tereny mało znane caravaningowcom, a szkoda, bo mają sporo do zaoferowania i kryją w sobie spory potencjał turystyczny, który dopiero ma szansę się rozwinąć. Po przestudiowaniu paru przewodników, przeczytaniu wszystkich dostępnych forumowych wątków i obliczeniu trasy to właśnie te tereny postanowiliśmy wybrać sobie na długi czerwcowy weekend.&nbsp;. Na początek pozytywnie : Wieluń ma jedną z najlepiej zorganizowanych map interaktywnych jakie widziałam - zachęcam gorąco do eksplorowania jej (obsługa wymaga trochę wprawy ale warto!) i spisywania dokładnych koordynatów wszystkich atrakcji jakie chcemy zobaczyć (są tam dokładnie podane). My tego nie zrobiliśmy i żałujemy, bo połowy zaplanowanych atrakcji nie udało nam się zobaczyć, ale o tym za chwilę...
&nbsp;.

Ziemia Wieluńska

Na europejskim rynku caravaningowym działa wiele wyspecjalizowanych firm. Dzięki czemu jako klienci mamy ogromne pole wyboru: w kwestii designu, ceny, jakości wykonania i wielu innych. Obok niezwykle popularnych marek takich jak Hobby i Knaus znajdziemy także mniej znanych wytwórców. Ich ofertą również warto się zainteresować. W cieniu rynkowych liderów od wielu lat swoje pojazdy tworzy między innymi Forster – niemiecka firma nie ma szerokiej gamy modelowej. Niemniej jednak model Teilintegriete może z łatwością trafić w gusta rozsądnych klientów stawiających na funkcjonalność i mobilność. Tak jak inne mu podobne konstrukcje powstał w oparciu o podwozie Fiata Ducato, bezapelacyjnego lidera campingowych zabudów. W kwestii prezencji niemiecki camper nie wyróżnia się niczym od konkurentów podobnej wielkości. Nieznacznie wystające poza obrys zabudowy okna dodatkowo przyciemniono, podobnie jak okno dachowe. O indywidualnych dla producenta naklejkach także wypada wspomnieć.

Forster Teilintegrierte - urlopowy pomocnik

Wielu użytkowników kamperów i przyczep kempingowych zmaga się z obawami o bezpieczeństwo swojego mobilnego domu podczas ich nieobecności. Czy jest zatem sposób na spokojne pozostawienie kampera np. na polu kempingowym i wybranie się na wycieczkę rowerową? Rozwiązaniem może być polski system Trineo Move, który postanowiliśmy przetestować. Skoro systemy alarmowe montowane są w domach i mieszkaniach, nie ma przeszkód, by z alarmu korzystać również w kamperach lub przyczepach. Trineo Move to system opracowany przez polską firmę mającą swą siedzibę w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Możliwe, że produkt zostanie wkrótce opatentowany, ponieważ odpowiedni wniosek w tej sprawie już został złożony. Jak więc działa polski „wynalazek”? Sprawdziliśmy!.

Trineo Move - alarm sterowany smartfonem - TEST CampRest

To, że ktoś nie zdążył na początku maja zawitać do Ribe, nie oznacza, że nie ma już czego odwiedzać w najstarszym mieście kraju słynącego z klocków Lego. Wręcz przeciwnie – prócz organizowania największego w Danii zlotu Wikingów miasteczko ma wiele do zaoferowania turystom. Najstarsze miasto Danii, Ribe, jest jednocześnie jednym z najpiękniejszych. Leży nad rzeką Ribeå, w zachodniej części Jutlandii Południowej. Od Morza Północnego dzieli je ok. 5 km. Zachowało się w nim najwięcej średniowiecznych budowli, przez co bardzo lubią je odwiedzać miłośnicy architektury. Każdego lata do Ribe przyjeżdżają setki turystów pragnących poczuć ducha dawnych czasów, w których wodami Północy rządzili Wikingowie. Mieści się tu bowiem wierna rekonstrukcja osady morskich wojowników – skansen o nazwie Ribe VikingeCenter.

Wikingowie i taniec szpaków - Ribe

Do polskiego święta kolorów coraz bliżej. Kilka (a może kilkanaście?) miast będzie tętnić radością, a unosząca się nad nimi ogromna chmura proszków Holi zamieni każde z nich w wielką scenę taneczną. Będzie głośno i barwnie. Wszystko zaczęło się 29 czerwca 2012 roku w Berlinie, szybko rozprzestrzeniło na kolejne miasta, następnie na inne kraje. W Polsce część osób traktowała to jak kolejny niepoważny pomysł młodzieży poszukującej rozrywek. Ot obrzucanie się w tłumie kolorowym proszkiem. Byli i tacy, którzy widzieli w tym zagrożenie dla tradycji – bo źródło ma w celebracji wiosny rodem z Indii. Tymczasem Festiwal Kolorów(Festival of Colours, Holi One) to po prostu świetna zabawa, która cieszy się coraz większą popularnością, a z każdym rokiem przyłącza się do niej więcej miast.

Festiwal Kolorów 2015

Clever Vans to niemiecka firma, która ma w swojej ofercie dziewięć modeli camper-vanów. W każdym przypadku klient może wybierać, czy życzy sobie zabudowę na bazie Fiata Ducato czy na podstawie Citroena Jumpera. Fiat Ducato oraz Citroen Jumper to bliźniacze modele, które wyjeżdżają z tej samej fabryki we Włoszech. Może się więc wydawać, że wybieranie pomiędzy tymi dwoma samochodami nie ma wielkiego sensu. A jednak! Różnice są i dotyczą przede wszystkich silników – zarówno Fiat, jak i Citroen stosuje własne jednostki napędowe.

Clever znaczy sprytny

Jaki kierunek jest idealny na wycieczkę dla ornitologa? To proste – rezerwat z siedliskami ptaków. Żeby znaleźć tereny zamieszkałe przez różnorodne gatunki ptactwa, nie trzeba wyjeżdżać daleko za granicę. Ba! Nie trzeba wcale wyjeżdżać za granicę. W Polsce znajdziemy co najmniej kilka parków narodowych, w których miłośnik obserwowania ptasiego życia straci poczucie czasu. Jednym z takich miejsc jest jezioro Łuknajno w Mazurskim Parku Krajobrazowym. Mimo że pozostaje w cieniu sławnych pobratymców (Mamry, Śniardwy), w pełni zasługuje na zainteresowanie i uwagę – nie tylko fanów ornitologii. Warto je poznać tym bardziej, że leży zaledwie parę kilometrów od Mikołajek.

Jezioro łabędzie - Łuknajno

Zdecydowana większość polskich kierowców ponad wszystko ceni samochody autorstwa niemieckich i japońskich producentów, pozostałe uważając za niedopracowane i problematyczne. Przez całe dziesięciolecia auta koreańskie uchodziły za uosobienie tandety i braku polotu. Niemniej jednak ostatnimi czasy Hyundai i Kia bardzo szybko nadrabiają wieloletnie zaległości, czego doskonałym przykładem jest obecna oferta każdej z marek. Dla nas w palecie modelowej Hyundaia najciekawiej prezentuje się kompaktowy SUV – model IX35.

Hyundai IX35 2,0 CDRi - Koreańczyk na urlop

Świdnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz CCK Świdnica wraz ze współorganizatorem, Automobilklubem Sudeckim, zapraszają chętnych na VIII Świdnicki Zlot Caravaningowy. Spotkajmy się w sierpniu na Kempingu nr 231!. Nieważne gdzie, ważne z kim, a tydzień w świetnym towarzystwie brzmi wspaniale. Jeśli ktoś ma ochotę spędzić kilka dni na poznawaniu atrakcji takich jak Muzeum Dawnego Kupiectwa, Kościół Pokoju czy Podziemne Miasto Osówka k/Głuszycy, powinien na początku sierpnia zawitać do Świdnicy. W dniach 1-8 sierpnia 2015 roku odbędzie się tu VIII Świdnicki Zlot Caravaningowy.

VIII Świdnicki Zlot Caravaningowy

Najbardziej znane w Polsce marki przyczep kempingowych pochodzą z Niemiec, ale świat nie kończy się na naszych zachodnich sąsiadach. Na przykład w Holandii już od 80 lat przyczepy produkuje firma Kip Caravan, która daje nieograniczone możliwości personalizacji swoich modeli. Firma Kip powstała w 1934 roku i, jak to bywa w tej branży, wszystko zaczęło się od jednej osoby – w tym przypadku Jana Kipa – oraz przyczepy zbudowanej dla użytku prywatnego. Później pojawiły się zamówienia na zakup przyczep, po nich przyszły kolejne, a w 1949 roku można już było mówić o produkcji masowej. Co jednak szczególnie ciekawe, według producenta aż 70% dotychczas wyprodukowanych przyczep wciąż jeździ!.

Caravaning po holendersku

Kiedy poznamy Cascais lepiej, z łatwością odkryjemy, czym urzekł portugalską rodzinę królewską. Kurort leży tuż przy Oceanie Atlantyckim, niedaleko Lizbony – z jednej strony wtulony w zatokę, zaś z drugiej otoczony wzniesieniami gór Sintra. Jeszcze pod koniec XIX wieku Cascaisbył typowo rybacką miejscowością, w której życie płynęło leniwie, skupione wokół codziennych połowów. Dziś cieszy się renomą eleganckiego kurortu wypoczynkowego. Niektórzy określają go nawet snobistycznym, co można tłumaczyć sporą liczbą butików znanych projektantów, zlokalizowanych przy głównym deptaku. I cenami.

Blog

Kokkino Nero, czyli rdza w płynie