Casablanca

Casablanca – główne zdjęcie

Najczęściej do najbardziej interesujących i atrakcyjnych turystycznie miast w danym kraju należy jego serce – stolica. W Maroku jest inaczej, choć nie sposób zaprzeczyć, że pełniący funkcję stolicy Rabat również jest piękny i godny poznania. Istnieje jednak miasto większe i dla wielu ludzi o wiele bardziej ciekawe, a jest nim słynna Casablanca.

Jego nazwę zna każdy, nawet jeśli nie wie do końca, w jakim państwie się mieści lub czemu tak naprawdę jest słynne. Ponad 70 lat temu jego ulicami spacerowali Humphrey Bogart i Ingrid Bergman, ikony kina i bohaterowie melodramatu określanego dziś jako kultowy. Czy dzieło powstałe w złotym okresie Hollywood faktycznie jest tak genialne – każdy może ocenić samodzielnie. Niemniej jednak miasto, które użyczyło filmowi tła pod miłosną historię, jest piękne i warto je odwiedzić, mimo że od czasu kręcenia „Casablanki” zmieniło się nie do poznania.

Casablanca 70 lat później

Tytułowa Casablanca leży w zachodniej części Maroka, u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego. W przeszłości przechodziła kilka okresów bujnego rozwoju i niszczenia, by dziś zaskakiwać turystów swoimi rozmiarami i nowoczesnością. Bo trzeba przyznać, że owa nowoczesność dominuje nad architekturą miasta. Turysta, który powziął decyzję, że zapozna się z zabytkami i poczuje atmosferę dawnego marokańskiego miasteczka, musi się nieco natrudzić.

Zwiedzając miasto, warto wybrać się do Quartier Habous, czyli zbudowanej w latach 30-tych ubiegłego wieku nowej medyny. Zobaczymy tu zarówno historię, jak i współczesność, splecione razem w swoistym połączeniu tradycyjnej architektury z europejskim blichtrem. I gwarno tu, i tłoczno, i głośno, i kolorowo, a do tego na każdym kroku napotkamy na sprzedawców rozmaitych bibelotów i pamiątek. Osobom, którym brakuje asertywności, szybko zabraknie również pieniędzy.

Bardziej zamierzchłą przeszłość, niezakłóconą nowoczesnością, znajdziemy w starej medynie, otoczonej murami chroniącymi przez zgiełkiem i pośpiechem. Turyści pragnący wyciszyć się choć na chwilę i uciec od zabieganej codzienności mogą w spokoju wędrować zaułkami starego miasta, popijając herbatę z miętą.

Jak twierdzą doświadczeni podróżnicy, medyna i jej okolice są najbardziej bezpieczne zarówno dla portfeli turystów, jak i dla samych turystów. Nie ma tu, jak np. w Marakeszu, zbyt wielu faux guides („fałszywych przewodników”), w każdej chwili gotowych do „pomocy” zagubionym. Na obrzeżach starego miasta znajdują się najtańsze restauracje, kawiarnie i knajpki, gdzie za niewielką cenę można zjeść wyśmienite marokańskie potrawy. Ci, którzy nie lubią eksperymentów i wolą spożywać posiłki znane ich europejskim żołądkom, bez problemu znajdą restaurację z menu przygotowanym pod ich gusta. Oczywiście, odpowiednio droższą.

Atrakcje miasta

Najbardziej znanym zabytkiem Casablanki jest monumentalny meczet Hassana II, gigantyczna budowla, którą przewyższa tylko jedna perła architektury islamskiej, meczet w Mekce. Ciekawostką jest fakt, że po zapadnięciu zmroku ze szczytu świątyni w kierunku Mekki jest wysyłana wiązka laserowa, widoczna z odległości ok. 30 km.

Imponująca konstrukcja meczetu Hassana II przyćmiewa urodą pozostałe zabytki miasta, a jej minaret jest najwyższy na świecie – ma 200 metrów wysokości. Meczet stoi dumnie nad samym brzegiem Atlantyku, a jego wnętrza można podziwiać godzinami, spacerując z zadartą głową (i nierzadko otwartymi z podziwu ustami). Warto również patrzeć pod nogi, ponieważ w niektórych miejscach, pod przeszkloną podłogą, widać morze. Meczet powstał na styku trzech żywiołów – częściowo stoi na ziemi, częściowo nad wodą, zaś trzeci żywioł rozciąga się nad głowami odwiedzających, gdy specjalny mechanizm otwiera dach konstrukcji. Można odnieść wrażenie, że w przestronnych wnętrzach echo odpowiedziałoby nam na każde słowo. Meczet jest jedną z niewielu świątyń w Maroku, do której mogą wejść niemuzułmanie. Można go zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem.

Co jeszcze warto zobaczyć, będąc w Casablance? Jeżeli mamy więcej czasu, możemy zatroszczyć się o możliwość poznania pałacu Mahkama du Pacha. Zwiedza się go wyłącznie z przewodnikiem, po wcześniejszym zgłoszeniu chęci w informacji turystycznej. Pałac powstał w latach 50-tych XX wieku, jednak wygląda na o wiele starszy. Z dużym głównym dziedzińcem i dwoma mniejszymi, zbudowany z ogromnym przepychem widocznym nie tylko w gabarytach, ale i zdobieniach, stanowi przykład dawnej architektury marokańskiej – bujnej i kapiącej od zdobień.

Godne uwagi jest również to, iż w mieście znajduje się Muzeum Żydowskie. To jedyne tego rodzaju miejsce nie tylko w samym Maroku, ale i w innych państwach muzułmańskich. Turyści mają w nim możliwość zapoznania się z historią żydowskiej społeczności kraju od czasów rzymskich aż do momentu uzyskania niepodległości, gdy nastał okres emigracji żydów w obawie przed prześladowaniami.

Gdzie się zatrzymać?

Ci, których uroda marokańskiej architektury i kultury zachwyciła na tyle, że chcą poświęcić jej więcej czasu, zapewne będą się zastanawiać nad miejscem na nocleg. Zarówno w okolicach Casablanki, jak i w samym mieście nie powinniśmy mieć problemów ze znalezieniem odpowiedniego kempingu. Średnio za pobyt 2 osób i stanowisko dla pojazdu zapłacimy ok. 50 MAD, czyli w przeliczeniu mniej więcej 18,70 złotych. W niedalekiej odległości od miasta (ok. 7 km) znajduje się Camp de Mediouna, w którym można zaparkować kamper. Wypoczniemy w pięknej okolicy, skosztujemy miejscowych potraw i będziemy mieć blisko do zabytków Casablanki i innych atrakcji.

Po zwiedzaniu miasta można ruszyć dalej, na wyprawę przez Maroko. Prosta, ale wyśmienita kuchnia przesycona aromatycznymi przyprawami, a także wspaniałe krajobrazy pełne pysznych meczetów i kolorów – to wszystko czeka na nas, obiecując niezapomniane przeżycia i masę wspomnień.

Zobacz również inne ciekawe miasta:

Casablanca – zdjęcie 1
Casablanca – zdjęcie 2
Casablanca – zdjęcie 3
Casablanca – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także