Cefalu – miasto Normanów. Cefalu to sycylijskie miasteczko słynące ze średniowiecznych zabytków i malowniczego położenia. Bardzo często nazywane jest „Miastem Normanów”. Przez wielu uważane za najpiękniejszą miejscowość kąpieliskową na wyspie. W Cefalu białe domki w typowo włoskim stylu, kręte, wąskie uliczki ozdobione kwiatami są jakby wciśnięte między Morze Tyrreńskie i wysokie, żółto-brązowe góry. Miasto to dobry punkt wypadowy na wycieczki fakultatywne, ponieważ leży między dwoma dużymi miastami nadmorskimi – Palermo i Mesyną. Przed wjazdem do miasteczka znajdują się dwa duże campingi.

ŚLADAMI SŁONECZNEJ ITALII

Amatorzy paraglidingu zapewne wybierają już miejsce na powietrzne szaleństwa. Jeśli zastanawiają się nad ośrodkami bez tłumów i hałasu, powinni wziąć pod uwagę Ölüdeniz, miasteczko na Riwierze Tureckiej. Są takie kurorty w Turcji, gdzie w dzień można wylegiwać się na plaży, a w nocy szaleć do upadłego w jednym z dziesiątek pubów. Ölüdeniznie jest takim miejscem. Mimo stale rosnącej popularności miasteczku wciąż udaje się zachować stosunkową kameralność. Stosunkową, ponieważ największa atrakcja kurortu, czyli laguna, jest oddzielona od stałego lądu piaszczystym pasem, który z upływem czasu przekształcił się w wielki parking. Z drugiej strony tutejsze zabudowania, w tym hotele, są niskie i przyjemnie dla oka wkomponowane w okoliczną zieleń. Prócz tego nie ma tu ani jednej trasy przejazdowej, dzięki czemu jest bezpiecznie.

Niebo pełne Paraglidów, czyli Ölüdeniz

Kamper półzintegrowany? Prawie zawsze powstaje na podwoziu Fiata Ducato. Kamper na bazie vana? Jeśli nie Ducato, to pewnie Volkswagen T5. Brytyjski Wellhouse proponuje jednak coś innego – kamper-vany oparte na konstrukcji Forda oraz Hyundaia. Wellhouse nie idzie po linii najmniejszego oporu. Świadczy o tym już to, że kampery postanowił budować na bazie Hyundaia i800 oraz Forda Tourneo. Przyznaję, że nie znam innej firmy, która wykorzystywałaby właśnie te samochody do zabudowy kempingowej (nie licząc tych, które deklarują, że przebudują pojazd każdej marki).

Hyundai i Ford w roli kamperów

W północnej Chorwacji spacery po plaży wiążą się z koniecznością pamiętania o dobrych butach. Zejścia do morza nierzadko są ostre i strome, ale brak sypkiego piasku w pełni rekompensuje uroda postrzępionego wybrzeża. Chorwacka linia brzegowa jest wyjątkowo urozmaicona, a woda omywająca plaże ciepła i przejrzysta. Urlopem życia może być nie tyle pobyt w jednej z turystycznych pereł tego przepięknego kraju, co niespieszna wędrówka wzdłuż linii brzegowej. Za każdym zakrętem kryje się coś intrygującego, a ludzie są serdeczni i życzliwi.

Najpiękniejsza Riwiera Europy - Riwiera Opatijska

Brytyjska marka IH Motorhomes potrafi zaskakiwać. Ale tym razem to zaskoczenie jest dużo większe niż w przypadku prezentacji jaskrawozielonych samochodów z wnętrzem pomalowanym w kolorze jaskrawożółtym. IN N-Class 630 SL to prawdopodobnie pierwszy samochód campingowy typu van z wysuwaną ścianą boczną. Z przodu i z tyłu kamper ten prawie niczym nie różni się od zwykłego Fiata Ducato. Jednak patrząc na pojazd z boku, musimy już zacząć zastanawiać się, o co chodzi. Z jednej strony znajdziemy drzwi typowe raczej dla przyczep campingowych niż vanów. Z drugiej natomiast, w części za przedziałem kierowcy i pasażera, nie zobaczymy ani zwykłych drzwi, ani drzwi przesuwnych. A jednak uważny obserwator zauważy dwie pionowe linie sugerujące cięcia blach.

IH N-Class 630 SL - VAN z rozsuwaną ścianą

W Rumunii, u podnóży Karpat, znajduje się miasto, które wita przyjezdnych wielkimi białymi literami. To Braszów, który na podobieństwo Hollywood umieścił swoją nazwę na zielonym wzgórzu. U stóp groźnych gór leży jedno z najpiękniejszych miast Transylwanii – Braszów. Znajduje się w nim uliczka pretendująca do miana najwęższej w Europie, czyli Strada Sforii (ulica Sznurowa) o szerokości nieprzekraczającej 132 cm. To nie wszystkie „naj”, jakie wiążą się z miastem. W braszowskim Czarnym Kościele, będącym jedną z głównych atrakcji regionu, można podziwiać największe organy Siedmiogrodu. Składają się z 4 tysięcy piszczałek. Świątynia posiada również najcięższy w Rumunii dzwon, ważący prawie 6,3 tony.

Braszów w Rumunii - prawie jak Hollywood

Co zajmuje najwięcej miejsca w kamperze? Prawdopodobnie fotele! A gdyby tak ograniczyć ich ilość do dwóch? Tak właśnie postanowili konstruktorzy modelu Dexter Go! 600. Większość kamperów planowanych jest dla dwojga rodziców i dwójki dzieci. Następnie przygotowuje się kolejne wersje, z myślą o mniejszej lub większej liczbie pasażerów. Karmann odwrócił to podejście. Przygotował samochód campingowy na bazie vana, od początku pomyślany jako auto dla dwojga. W tym kamperze w ogóle nie znajdziemy kanapy lub ławy dostawionej do stołu. Zamiast tego zamontowano rozkładany blat przystawiany do foteli w kabinie kierowcy i pasażera. Aby coś przekąsić, należy po prostu odwrócić fotele o 180 stopni.

Karmann Dexter Go!

Jest takie miejsce, w którym sponad spienionej tafli wody wynurzają się gigantyczne skały porośnięte mchem. Ich soczysta zieleń wspaniale współgra z turkusem wody. To Klify Moheru, perła irlandzkiego wybrzeża. Klify Moheru (Moherowe Klify) to jedna z największych atrakcji turystycznych Irlandii. Powstałe z piaskowców i wapieni ciągną się na długość ok. 8 kilometrów, a w najwyższym miejscu osiągają wysokość 214 metrów. Utworzyła je potęga natury – wody deszczowe stopniowo wymywały wapienie, żłobiąc w skale fantazyjne formy. Są częścią płaskowyżu Burren, a znajdziemy je w zachodniej Irlandii, w hrabstwie Clare.

Klify Moheru

Przyczepa Bailey Retreat powstała z myślą o tych użytkownikach, którzy w przyczepie campingowej spędzają dużo czasu, jednocześnie zbyt często się nie przemieszczając. Jeśli więc chciałbyś spędzić lato na jednym campingu, a zimę w innym miejscu, Retrat może Ci się przydać. Obecnie producenci pojazdów campingowych (ale i innych produktów) stawiają głównie na mobilność. Coraz częściej projektują rozwiązania lekkie, modułowe, wygodne przy aktywnym trybie życia. Tymczasem Bailey wraz ze swym największym modelem przyczepy wydaje się iść pod prąd aktualnym trendom.

Przyczepa campingowa Bailey Retreat - DUŻE MOŻLIWOŚCI

Jeden z najważniejszych portów hiszpańskich na Morzu Śródziemnym leży u stóp skalistej góry, na której stoi starożytna twierdza. To Alicante, miasto, którego nazwa po arabsku oznacza „źródło światła”. Prawdziwą perłą turystyczną wybrzeża Costa Blanca jest Alicante, kurort popularny wśród Polaków zwiedzających hiszpański Lewant. Ciągnące się w pobliżu plaże kuszą miłośników opalenizny i błogiego wylegiwania się na piasku. Wśród nich wiedzie prym Juan de Alicante, uważana za ulubioną plażę mieszkańców Madrytu. Można się do niej łatwo dostać tramwajem miejskim FGV.

Źródło światła - Alicante

O opony w przyczepach campingowych oraz kamperach trzeba dbać szczególnie. Wynika to z faktu, że zazwyczaj są one poddawane bardzo dużym obciążeniom. Ale nawet jeśli pojazd campingowy stoi nieużywany, to także szkodzi oponom. Jeśli przez zimę nie korzystałeś z kampera lub przyczepy, przed pierwszym wyjazdem w sezonie obejrzyj dokładnie opony. Jeśli przez długi czas były narażone na działanie mrozu (lub słońca), mogły pojawić się na nich wybrzuszenia lub pęknięcia. Aby uchronić ogumienie od szkodliwego działania warunków atmosferycznych, najlepiej osłaniać je podczas dłuższego postoju. W przypadku przyczep dobrym rozwiązaniem jest zdejmowanie kół w okresie, w którym nie są używane.

Opony do kampera i przyczepy campingowej

Po drugiej stronie Morza Śródziemnego rozpościera się ogromny kontynent, wciąż obcy i egzotyczny dla większości Europejczyków. Jego największym krajem jest Algieria, w której hektarami ciągną się pustynie i półpustynie. Algieria to kraj mający wiele do zaoferowania turystom, choć jednocześnie "trudny", zarówno przez sytuację polityczną, jak i fakt, iż jest to państwo dość konserwatywne pod względem religijnym. Cudzoziemcy muszą stosować się do obowiązujących w nim reguł, m.in. kobiety nie mogą wejść do niektórych świątyń, nie wolno im również pokazywać się publicznie w nieodpowiednim stroju (np. kąpielowym, z odkrytymi kolanami i ramionami itp.).

Blog

ŚLADAMI SŁONECZNEJ ITALII