Blog
Ciekawe miejsca
Link skopiowany do schowka
Udostępnij
Między ciszą a ciszą - Czeski Krumlov
W 1977 roku na festiwalu w Sopocie Helena Vondraćkowa zaśpiewała piosenkę o dzbanku z krumlovskiego zamku. Wtedy czeskie miasto poznała szersza publiczność, zaś dziś w lecie turystów jest tak dużo, że trzeba się między nimi przeciskać. Są takie miejsca, w których na każdym kroku czuje się historię. Są pełne życia, a jednocześnie jakby zawieszone w czasie – wystarczy wejść w którąś z wijących się leniwie uliczek, by się o tym przekonać. Specyficzną atmosferę wypełnia zapach kawy, przytłumione rozmowy i cisza zabytkowych kamienic spoglądających z godnością na zabieganych przechodniów.