Ten brytyjski maluch celuje podobno w obsesje Brytyjczyków, do tych zaś należy uwielbienie dla herbaty, karawaningu i… kolejek. To dlatego producent, Environmental Transport Association, nazwał tę przyczepę – QTvan od słów – queuing, tea, caravan. Choć na zdjęciach reklamowych widzimy młodego człowieka, producent kieruje go również do osób starszych. Podłączając taką przyczepę do skutera, mogą oni powoli przemieszczać się na niezbyt duże odległości, a potem spokojnie wyczekiwać na rozpoczęcie upragnionej promocji w sklepie lub na przemarsz pary królewskiej.

Przyczepa kempingowo-kolejkowa

Wystarczy wcisnąć jeden guzik, by zyskać dodatkowe 5 metrów kwadratowych przestrzeni. Czy to dużo? Okazuje się, że tak. Wnętrze Inos po rozsunięciu części wypoczynkowej jest naprawdę przestronne. W rozsuwanej części mieści się zarówno duże, podwójne łóżko, jak i kanapa. Po zsunięciu tej części, z zewnątrz przyczepa będzie prezentowała zgrabną bryłę, jednak ze środka zniknie korytarz. Oznacza to, że rozsunięcie pokoju jest konieczne, aby móc się po przyczepie poruszać. Takie rozwiązanie służy jednak dobremu rozkładowi powierzchni mieszkalnej. Warto podkreślić, że Inos dysponuje naprawdę przestronną łazienką z kabiną prysznicową, umywalką, toaletą oraz oddzielną wentylacją. Podłoga w łazience wyłożona została materiałem antypoślizgowym.

Inos – powiększ pokój przyciskiem

. Po porządnym odpoczynku pora ruszać w dalszą część podróży. Tym razem kierujemy się do stolicy Kanady, miasta Ottawa. Od Montrealu dzieli je ok. 200 km, a po drodze znajduje się wiele interesujących i godnych poznania miejsc. Na pewno trzeba zatrzymać się w Vankleek Hill, miasteczku organizującym każdego roku kilka sympatycznych festiwali. W lipcu odbywa się tu Step-dancing and Squaredancing Competition, w sierpniu Vankleek Hill Fair, zaś w listopadzie Victorian Christmas Home Tour. Warto dodać, że ostatni festiwal wiąże się z główną atrakcją miasta – okazałymi domami w stylu wiktoriańskim. Turystów przyciągają także przepiękne malowidła ścienne, jakie można zobaczyć na ścianach zabytkowych budynków w centrum.

W stronę Ottawy 

W Polsce ceny Knaus Sky-i zaczynają się od 65.600 euro. Co ciekawe, na niemieckiej stronie producenta cena jest niższa i wynosi 63.290 euro (być może przyczyną jest wyższy w Polsce podatek VAT). To jednak i tak ok. 10 tysięcy więcej niż za Fiata Ducato z „doczepionym” kontenerem kempingowym. Co więc otrzymujemy w zamian?. Sky-i jest bardziej kanciasty, dzięki czemu powinien być również łatwiejszy do zagospodarowania wewnątrz. Duża przednia szyba ustawiona została pod mniejszym kątem niż w Fiacie Ducato.

W pełni zintegrowany samochód kempingowy - Knaus Sky-i

Po nasyceniu wszystkich zmysłów kontaktem z dziewiczą przyrodą w Réserve faunique des Laurentides, wypoczęci i szczęśliwi możemy wrócić do cywilizacji. A czeka na nas sam Montreal – aby dostać się z Quebec do Montrealu, będziemy musieli pokonać 254 km.  Montreal jest drugim co do wielkości miastem Kanady oraz największym portem morskim wschodniej części kraju. Leży na wyspie o tej samej nazwie (Il de Montreal) i kilku mniejszych wysepkach znajdujących się na wschód od zbiegu rzeki Ottawa i Świętego Wawrzyńca.

Przystanek Montreal! 

Najlepszym rozwiązaniem są prawdopodobnie mini-garaże, jakie przewidziano w największych kamperach. Zmieścić się tam może nie tylko kilka rowerów, ale i np. skuter lub motocykl. Większość pojazdów kempingowych nie ma jednak takiego udogodnienia. Trzeba więc radzić sobie inaczej. Najczęściej stosowane są dwa rodzaje bagażników. Typ pierwszy – przeznaczony do kamperów, montuje się na tylnej ścianie pojazdu. Typ drugi, to bagażniki montowane na dyszlu przyczepy. W kamperze bardzo dobrze powinien się sprawdzić bagażnik taki, jak Omni-Bike Lift. Montuje się go na tylnej ścianie przyczepy w postaci przypominającej drabinkę, do której dołączone są dwie szyny. Właśnie na tych szynach mocowane są rowery. Odległość między ścianą kampera a pierwszą szyną wynosi 40 cm. 30 cm dalej znajduje się druga szyna.

Zabierz rower na kemping

Po odpoczynku w pięknym Saint John możemy przygotowywać się do ruszenia w dalszą część trasy – przed nami ogromne połacie Kanady, które czekają na poznanie. Jednak przed opuszczeniem miasta warto poświęcić nieco uwagi jego urodziwej architekturze i przyrodzie. Spacery wzdłuż Zatoki Fundy wyciszą każdego, podobnie jak obserwacja setek gatunków mieszkających tu ptaków i fal rozbijających się o brzegi. Szlaki spacerowe Irving Nature Park, wyrzeźbiony przez wodę wąwóz rzeki Saint John czy uznany przez UNESCO za dziedzictwo geologiczne Stonehammer Geopark naprawdę warto zobaczyć.

Co warto zobaczyć w Quebec?  Kolejny punkt podróży po Kanadzie

Stary poczciwy Volkswagen T2 nie był może najprzestronniejszym kamperem w historii, ba, w ogóle nie został stworzony z myślą o kempingach, ale z pewnością miał w sobie dużo wdzięku. Dziś, podobnie jak stare Garbusy, budzi sentymenty i kojarzy się ze starymi dobrymi czasami, które nigdy już się nie powtórzą…. Czyżby? Brytyjska marka z okolic Bristolu postanowiła połączyć przyjemne z pożytecznym. Zazwyczaj przerabia nieco nowsze modele Volkswagena (Caddy i T5), ale ostatnio jej największym przebojem jest nowy, a jednak wyglądający całkiem znajomo, model T2.

Nowa wersja kultowego "Ogórka"

Jeśli chcemy mieć pewność, że nasza nawigacja na pewno dobrze sprawdzi się w kamperze, mamy do wyboru dwa rozwiązania. Pierwsze, popularniejsze, to wybór nawigacji opracowanej z myślą o ciężarówkach. Drugi wariant to jeszcze mało popularna nawigacja dla samochodów dostawczych. Niektóre z obydwu typów tych urządzeń posiadają specjalne funkcje dostosowane do pojazdów kempingowych. Przyjrzymy się dwóm takim sprzętom. Zdecydowana większość kamperów budowana jest obecnie na bazie Fiata Ducato. Nie dziwi więc, że urządzenie dedykowane pojazdom kempingowym przygotowano właśnie pod kątem zamiany fabrycznych urządzeń multimedialnych montowanych właśnie w Ducato.

Nawigacja dla kampera

Niektórzy myślą, że choć podróżowanie camperem wiąże się z niezależnością, miłośników caravaningu ograniczają granice. I nie są to granice państw, bynajmniej – chodzi o granice kontynentów. Panuje przekonanie, że jeśli nie jest się milionerem, chęć zwiedzenia kamperem Kanady czy USA pozostaje jedynie w sferze marzeń. Tymczasem tak nie jest. Trzeba przyznać, że taka wycieczka nie należy do tanich, jednak przy odrobinie samozaparcia, umiejętności oszczędzania i posiadaniu zdolności organizacyjnych można spędzić wspaniały urlop za oceanem bez konieczności wzięcia kredytu.

Z Halifax do Saint John - początek wycieczki po Kanadzie 

Opływowy przód, dynamicznie wyglądający tył z ostro przyciętymi światłami i aluminiową listwą, a do tego szary nadruk na ścianie bocznej – wszystko to sprawia, że przyczepa Knaus Eurostar prezentuje się bardzo nowocześnie (producent określa to nawet jako „optykę 3D”). Podobać mogą się także lakierowane na czarno alufelgi. Eurostar występuje w trzech odmianach, z których każda ma 2,5 metra szerokości. Model 500 EU został stworzony z myślą o pięciu pasażerach. Długość całkowita tej przyczepy wynosi 808 cm, ale wewnątrz to już tylko 532 cm (tzw. efektywna długość). Wysokość wewnętrzna wynosi 196 cm. Przyczepa wraz z wyposażeniem waży 1730 kg, a jej dopuszczalna masa całkowita wynosi 2000 kg.

Knaus Eurostar  

Zmotoryzowani turyści nie mają większych problemów ze zorganizowaniem szybkiej wycieczki za granicę. Ci niezmotoryzowani również, jednak w ich przypadku trzeba uzależnić się od środków transportu publicznego i częściej patrzeć na zegarek. Natomiast posiadając własny pojazd, już po ok. trzech godzinach można znaleźć się w pięknym słowackim mieście, Żylinie. To metropolia leżąca w północno-zachodniej części Słowacji, u zbiegu trzech rzek – Kysuce, Rajčianky i Wagu. Żylina nie jest dużym miastem, ale niewątpliwie największym w północno-środkowej części kraju. Jest również pięknie odrestaurowana, szczególnie jej zabytkowe centrum, które gruntownie przebudowano w 1990 roku. Historyczna zabudowa tej dzielnicy należy do rezerwatu zabytkowego.

Blog

Przyczepa kempingowo-kolejkowa